Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podzielniki ciepła znów dzielą mieszkańców i spółdzielnie

Rafał Wolny
Znowu zrobiło się gorąco wokół podzielników ciepła
Znowu zrobiło się gorąco wokół podzielników ciepła Fot. Tytus Żmijewski
Sąd orzekł, że spółdzielcy mają prawo wybrać sposób rozliczenia za ciepło i nie muszą mieć podzielników. Prezesi spółdzielni przekonują, że rozliczanie według nich jest najlepsze.

W spółdzielni mieszkaniowej "Jedność" obowiązuje jednolity system rozliczania kosztów ciepła. O tym czy dany budynek będzie rozliczany z podzielników czy też "od metra" decyduje większość (dwie trzecie) mieszkańców. Niektórzy sprzeciwiają się jednak tym zasadom, chcąc mieć indywidualny wybór.

- To, że większość chce podzielników, nie znaczy, że wszyscy muszą je zakładać - uważa Barbara Dąbrowska, członkini spółdzielni, a jednocześnie Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców w Bydgoszczy.

Nasza rozmówczyni i ci, którzy myślą podobnie zyskali dodatkowy argument. Sąd Apelacyjny w Gdańsku (w II instancji) orzekł niedawno, że jednolity system rozliczania kosztów ciepła jest niezgodny z prawem energetycznym i unieważnił uchwałę spółdzielni "Jedność" w tej sprawie.

Zaznaczył przy tym, że w budynku powinna istnieć możliwość stosowania zamiennego systemu rozliczania kosztów zakupu ciepła. Zauważył też, że podzielniki nie są urządzeniami pomiarowymi i prawo nie nakazuje ich stosowania.
- Spółdzielnia nie może zmuszać do zakładania podzielników i powinna umożliwić rozliczanie w inny sposób - interpretuje wyrok Maria Dąbrowska.

Władze spółdzielni "Jedność" nie chcą na razie się do niego odnosić. - Nasi prawnicy analizują uzasadnienie i jeszcze nie wiemy, czy wniesiemy kasację - komentuje wiceprezes Robert Małkiewicz.

Według niego, jednolity system został wprowadzony dla uporządkowania rozliczeń za ciepło.

- Nie może być tak, że w jednym budynku część lokali rozliczana jest "od metra", a część na podstawie podzielników, bo powstanie bałagan - tłumaczy i zaznacza, że sposobu rozliczenia nie narzuca zarząd, a decydują o nim sami mieszkańcy.

- Nie muszą wybierać podzielników, mogą zdecydować się na rozliczanie "od metra" - wskazuje Robert Małkiewicz. - Nawet jeśli większość zdecyduje się na podzielniki, to ci, którzy nie chcą, nie muszą ich mieć.

Potwierdza to Barbara Dąbrowska, ale wskazuje, że rozliczanie "od metra" dzieje się to w sposób krzywdzący. - Jeśli ktoś nie chce podzielnika, to spółdzielnia próbuje go zmusić, wystawiają nawet kilkanaście razy wyższe rachunki - oskarża Czytelniczka.

Robert Małkiewicz przyznaje, że lokatorzy rozliczani "od metra" płacą więcej, ale nie kilkanaście razy. - Kwotę wyliczamy na podstawie średniego zużycia w budynku, pomnożonego przez specjalny współczynnik (2,5 - red.) - informuje przedstawiciel spółdzielni "Jedność".

- Ktoś kto świadomie rezygnuje z podzielnika, stara się w ten sposób ukryć, że zużywa więcej ciepła - wtóruje mu Teresa Orzechowska, wiceprezes spółdzielni "Zjednoczeni".

- Taki system jest najsprawiedliwszy, bo pozostali nie powinni płacić za tych, którzy nie oszczędzają.

W "Zjednoczonych" rozliczanie ciepła "od metra" jest jeszcze bardziej rygorystyczne - najwyższa stawka z budynku pomnożona przez trzy.

Mniej korzystnie niż z podzielników, rozlicza "od metra" także m.in. Bydgoska Spółdzielnia Mieszkaniowa czy "Budowlani", a ich prezesi tłumaczą to podobnie - sprawiedliwością względem innych spółdzielców.

Pani Barbara nie zgadza się z tą argumentacją i dodaje: - Nie jestem przeciw podzielnikom, ale są nierzetelne. Najlepsze byłyby ciepłomierze.
Problem w tym, że zainstalować można je głównie przy poziomym systemie ogrzewania, a w większości budynków jest pionowy.

- Poza tym najtańszy ciepłomierz kosztuje około półtora tysiąca złotych i powinien być wymieniany co pięć lat, więc byłby to gigantyczny wydatek, który się nie opłaca - twierdzi Jacek Kołodziej, wiceprezes spółdzielni "Budowlani" i przekonuje, że podzielniki są obecnie najlepsze.

- Zresztą zgadza się z tym większość spółdzielców - kwituje Jacek Kołodziej.

Co Państwo sądzą o rozliczaniu ciepła w bydgoskich spółdzielniach mieszkaniowych? Czy, w imię spółdzielczości, rozliczenia powinny być jednolite, czy też każdy powinien móc rozliczać się indywidualnie?

Czekam na telefony i e-maile
Rafał Wolny
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska