https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podzielona nowa rada

Ewa Skibińska
Nowo wybrane władze Aleksandrowa  Kujawskiego: burmistrz Andrzej Cieśla (z lewej) i  Piotr Prusaczyk, przewodniczący rady miejskiej
Nowo wybrane władze Aleksandrowa Kujawskiego: burmistrz Andrzej Cieśla (z lewej) i Piotr Prusaczyk, przewodniczący rady miejskiej Fot. Ewa Skibińska
Radni jednogłośnie przyjęli kandydaturę Piotra Prusaczyka na przewodniczącego rady. Problem pojawił się przy wyborze zastępcy.

Radni aleksandrowscy kilka dni przed wyborami zawarli pakt o współpracy. Koalicję stworzyła szóstka z KW Kujawskie Porozumienie Samorządowe i piątka z Platformy Obywatelskiej. Sęk w tym, że porozumienie zostało zawarte pod warunkiem, że burmistrzem miasta zostanie Jerzy Erwiński, obecny wiceburmistrz.

Tymczasem niedzielne wybory wygrał jego kontrkandydat Andrzej Cieśla. I koalicja się rozsypała. Na przewodniczącego rady Piotra Prusaczyka głosowano co prawda jednomyślnie, ale wiceprzewodniczącego, którym został Stefan Aleksiuk, wybrano większością 9 głosów, najpewniej z KPS i radnych, którzy w ubiegłej kadencji sprzyjali ustępującemu burmistrzowi Michałowi Włoszkowi (pełnomocnikowi komitetu KPS). Sześć głosów poparcia (PO i PiS) dostała Wioletta Wiśniewska z PO, która zgodnie z wcześniejszym koalicyjnym porozumieniem była typowana na wiceprzewodniczącą rady. Radna Wiśniewska na sesji oznajmiła, że to M. Włoszek pięć minut przed sesją przekreślił szanse na koalicyjną współpracę.

Obecnie w radzie zarysował się układ taki, jak przy głosowaniu na wiceprzewodniczącego, czyli 9 do 6. Co zrobi nowy burmistrz Andrzej Cieśla z podzieloną radą? Bo na polityczne zaplecze będzie musiał dopiero zapracować. Być może problem rozwiąże wybór Jerzego Erwińskiego jako zastępcy burmistrza. Andrzej Cieśla w rozmowie po wyborach podkreślił, że będzie mu zależało nie na igrzyskach, ale na efektywnej pracy w samorządzie.

Byle tylko nie przeszkadzali mu w tym ci, którym żal utraconej władzy.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska