Pani Marianna jest najstarszą mieszkanką gminy Lisewo. - Mimo sędziwego wieku jest osobą pogodną, uśmiechniętą i skorą do rozmowy - podkreśla Jerzy Cabaj, wójt gminy Lisewo, który wręczył jubilatce kwiaty i prezent.
Jubilatka urodziła się 15 kwietnia 1913 roku w Chęcinach w powiecie garwolińskim.
W 1934 roku, w Górznie, wyszła za mąż za Jana Dąbrowskiego. Do Krusina przeprowadzili się w 1935 r. Tam, wspólnie z mężem, prowadziła gospodarstwo rolne. Ciężką pracę godziła z wychowywaniem dzieci, znajdowała również czas na działalność społeczną w Zarządzie Spółdzielni Mleczarskiej w Chełmnie. Od trzech lat mieszka u córki w Chełmnie, gdzie pod jednym dachem żyje aż pięć pokoleń. Najmłodszy z rodu nie skończył jeszcze dwóch lat.
Przeczytaj także: Śpiewali jej "200 lat!". Bo sto już grudziądzanka skończyła. I nieźle się trzyma [zdjęcia]
Gościom z gminy, którzy przybyli z życzeniami urodzinowymi, najstarsza mieszkanka pochwaliła się, że ma pięcioro dzieci, sześcioro wnucząt, dziewięcioro prawnucząt oraz czworo praprawnucząt.
- 101-latka zdradziła nam, że dzień rozpoczyna od przeczytania świeżej prasy. Co ciekawe, są dni, że nie potrzebuje do tego nawet okularów - opowiada Jerzy Cabaj. - Na bieżąco śledzi wydarzenia z gminy Lisewo i okolic, a także z kraju i ze świata. Czas na urodzinach upłynął w miłej atmosferze, bo na ciekawych rozmowach.
W gminie Lisewo nie ma obecnie więcej stulatków.
Kolejni najstarsi mieszkańcy urodzili się w 1916 roku, są wiec młodsi od pani Marianny o trzy lata. Takich 98-latków na tym terenie jest trzech: to dwie panie - z Drzonowa i Malankowa oraz jeden pan - z Mgoszcza.