Kobieta była wyczerpana i wyziębiona. Przewieziono ją do szpitala.
Poszukiwana 84-latka to mieszkanka Solca Kujawskiego. Kobieta, jak wynikało ze zgłoszenia rodziny, w środę 17 lipca około godziny 8.00 rano pojechała rowerem na jagody do lasu. Gdy nie wróciła do wieczora, rodzina zaczęła poszukiwała na własną rękę. Bez skutku.
O godzinie 22.00 zgłoszono zaginięcie.
- Sprawa wyglądała bardzo poważnie, zwłaszcza biorąc pod uwagę wiek zaginionej i czas, w jakim przebywała poza domem - relacjonuje kom. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy. - Potencjalny obszar poszukiwań był bardzo duży. Solec Kujawski, jak wiedzą mieszkańcy regionu, otoczony jest lasami. Policjanci natychmiast wyruszyli na poszukiwania, które niestety nie przyniosły rezultatu. Wcześnie rano, gdy było już widno funkcjonariusze ponownie wrócili do lasu. Krótko przed godz. 6 patrol odnalazł leżącą kobietę. 84-latka była wyczerpana, wyziębiona i praktycznie bez kontaktu. Zaginiona trafiła do szpitala, gdzie lekarze udzielili pomocy - informuje.
Czytaj e-wydanie »