Uroczystość rozpoczął montaż słowno-muzyczny, przygotowany przez nauczycieli szkoły, podczas prezentacji którego na telebimie ukazywały się sceny z życia i pogrzebu Jana Pawła II. Brzmiały jego ważne słowa, wśród nich słynne "Wymagajcie od siebie, choćby inni od was nie wymagali".
Msza święta koncelebrowana odbyła się pod przewodnictwem księdza prałata Marka Smogorzewskiego, proboszcza parafii św. Stanisława Kostki.
- Kiedy kolejny raz próbujemy ożywić w sobie myśli, wydarzenia, które towarzyszyły nam rok temu, to okazuje się, że są one niemal na wyciągnięcie ręki - mówił w homilii ks. Krzysztof Jończyk. - Choć wydaje się, że to, co przeżywamy teraz jest publiczne, to jednak dni odejścia Jana Pawła II były dla każdego niezwykle osobiste, prywatne. Pamiętam siebie, jak z nosem przyklejonym to telewizora szukałem w kolejnych kanałach pomyślnych wiadomości. Z nadzieją wbrew nadziei.
Po tamtych wydarzeniach we mnie urodziło się pokolenie JP II. Nie ma to nic wspólnego z medialnym szumem, że po 2 kwietnia 2005 r. nic nie jest takie samo. Guzik prawda. Dla mnie nic nie jest takie samo. Łatwo krzyczy się "Santo subito", trudniej potwierdzić to własnym życiem, własnym wyborem. Czym są dla każdego z nas te słowa? Pustym echem, łatwo rodzącą się łzą? Co zrobiliśmy z dziedzictwem Jana Pawła II? Od tego pytania nie można uciec. Jeżeli potrafi się zrozumieć, że Ojciec Święty był znakiem od Boga, to co przez ten rok zrobiliśmy z tym znakiem, co chcemy zrobić jeszcze?
Po nabożeństwie odbył się apel, a następnie poświęcenie popiersia Papieża Polaka, które stanęło przed szkołą. Ufundowała je społeczność placówki.