Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pół miliona dotacji dla grudziądzkich "Solanek" na razie wstrzymane

Łukasz Ernestowicz
- Nie mogę zapewnić, że w Geotermii nie dojdzie do wypadku - mówił prezydent Robert Malinowski. - Proszę zagwarantować, że w "Solankach” nikomu nic się nie stanie - apelował radny Łukasz Mizera.
- Nie mogę zapewnić, że w Geotermii nie dojdzie do wypadku - mówił prezydent Robert Malinowski. - Proszę zagwarantować, że w "Solankach” nikomu nic się nie stanie - apelował radny Łukasz Mizera. Fot. Łukasz Ernestowicz
Odłożenie decyzji w sprawie przyznania dodatkowych pieniędzy miejskiej spółce wczoraj zaproponował radnym prezydent. Jednocześnie zaprosił rajców na osobisty przegląd instalacji "Solanek".

Radni wydawali się zaskoczeni taką propozycją.
- Chcielibyśmy pokazać państwu urządzenia w "Solankach", zanim podejmiecie decyzje o dofinansowaniu spółki - argumentował prezydent Robert Malinowski zwracając się do rajców.

Prezydent zgłosił poprawkę do swojego projektu uchwały zmian w budżecie, wykreślając z niej punkt mówiący o przekazaniu Geotermii kwoty pół miliona złotych.

Czy gościom "Solanek" grozi niebezpieczeństwo?

Wówczas głos zabrał Łukasz Mizera (radny niezależny): - Od jakiegoś czasu jesteśmy straszeni fatalnym stanem urządzeń w "Solankach" - zaczął rajca. - Proszę nas zapewnić, że żadnemu z użytkowników basenów i innych urządzeń nic się nie stanie, a gościom nic nie grozi.

- Nie mogę tego zrobić, bo nawet w najbardziej sprawnych technicznie obiektach zdarzają się wypadki. Nie wiem co się może zdarzyć - odpowiedział prezydent Malinowski.

- Jestem zdziwiony wycofaniem punktu o dofinansowaniu Geotermii - mówił radny Witold Kraśniewski (PiS/RdG). - Wcześniej przekonywano nas, że tych pieniędzy potrzeba spółce natychmiast. Teraz okazuje się, że jednak można poczekać. W sumie jednak dobrze, że to odkładamy, bo dziś mogłaby zapaść decyzja o przyznaniu pieniędzy nieodpowiedzialnemu człowiekowi - tłumaczył radny Kraśniewski myśląc o Marcinie Ratajczyku, prezesie Geotermii.

Ekspert-dostawca sprawdzał urządzenia

Swoje pięć groszy, tradycyjnie, dodał radny Andrzej Wiśniewski (PiS/RdG): - Przedłożono nam opinię eksperta Andrzeja Wałęgi o fatalnym stanie urządzeń w "Solankach". Dołączono do niej listę 140 basenów, których "autorem" miał być ten inżynier. Rozumiem, że pod pojęciem "autor" kryje się wykonawca lub projektant. Pozwoliłem sobie zadzwonić do kilkunastu obiektów i sprawdzić to. W żadnym nie pamiętano nazwiska Wałęgi, a po wgłębieniu się w dokumenty okazało się, że inżynier był dostawcą urządzeń basenowych.

Radni zwiedzą budynki Geotermii na początku czerwca. dopiero po tej wycieczce zdecydują czy miasto powinno zapewnić zastrzyk pieniędzy miejskiej spółce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska