Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy przedostatni w Speedway of Nations. Zupełnie nieudany finał Biało-Czerwonych

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
Miała być walka o medal, może nawet złoty, a było duże rozczarowanie. W finale Speedway of Nations w Vojens Polacy byli zespołowo tłem dla najlepszych i zajęli przedostatnie szóste miejsce.

Już zawody półfinałowe, w których awans udało się wywalczyć dopiero w wyścigu barażowym, pokazały, że nasz atomowy tercet Bartosz Zmarzlik, Patryk Dudek i Maciej Janowski wcale nie musi mieć łatwego zadania na drodze po wymarzone złoto w Speedway of Nations. Chyba nawet najwięksi pesymiści nie spodziewali się jednak, że w finale nasi zawodnicy nie będą mieli do powiedzenia praktycznie nic. Polacy nie tylko nie zdobyli medalu, ale zostali sklasyfikowani jedynie przed Finami.

Polecamy

Turniej w Vojens odbywał się po deszczu - w ciągu dnia odwołany został trening, a właściwe zawody toczyły się dość sprawnie, bez zbędnych przerw, byle tylko udało się je dokończyć przed ewentualnym powrotem opadów. W zastanych warunkach nasi reprezentanci od początku nie mieli wiele do powiedzenia. Zaczęło się wprawdzie od wygranej Bartosza Zmarzlika w pojedynku z Czechami, ale Patryk Dudek zamknął stawkę.

Właśnie Zmarzlik jako jedyny z naszych zawodników wypadł dobrze. Dla dwukrotnego mistrza świata nie były to zawody wybitne - zdarzyła mu się podwójna porażka z Australijczykami, musiał też uznać wyższość Olivera Berntzona i Daniela Bewleya. Mimo to lider naszej reprezentacji wywalczył 20 punktów - w rundzie zasadniczej równie skuteczny był tylko Berntzon.

Zmarzlik punktował, za to całkowicie nieudane zawody mają za sobą Dudek i Janowski. Turniej rozpoczął w podstawowym składzie zawodnika Apatora Toruń, jednak w trzech startach wygrał tylko z Fredrikiem Lindgrenem i trener Rafał Dobrucki postanowił dać szansę wrocławianinowi. Janowski wypadł równie słabo - na torze pokonał jedynie Jesse Mustonena, bo kolejne punkty zostały mu przyznane "z urzędu" po wykluczeniu Leona Madsena.

- Już w półfinale było widać, że nie możemy znaleźć prędkości. Na finał ustawiliśmy więc motocykle kompletnie inaczej, ale i tak nie udało nam się znaleźć właściwej recepty. Ciężko coś powiedzieć po takich zawodach. Próbowaliśmy różnych ustawień, a i tak wyjeżdżamy z Vojens nadal nie mając pomysłu, co tu można było zrobić. Nie obwiniamy jednak deszczu, bo deszcz nie miał znaczenia - powiedział Janowski w rozmowie z Eurosportem.

Przy braku wsparcia dla lidera naszej reprezentacji ze strony jego kolegów Polacy musieli zająć odległe miejsce. Skończyło się na szóstej pozycji, tylko przed Finami. Niewielkim pocieszeniem był fakt, że medalu nie wywalczyli także Duńczycy, którzy w teorii mieli być głównymi rywalami naszych żużlowców.

- Pojechaliśmy fatalnie. Trudno nawet o jakieś wnioski. Tor był taki sam dla wszystkich, ale my nie poradziliśmy sobie z tymi warunkami. Przegrywaliśmy starty, a one były kluczowe. Wydawało się, że po piątkowym finale juniorów już coś wiemy, ale spadł deszcz i znów byliśmy w punkcie wyjścia. Wróciły pytania, na które nie potrafiliśmy znaleźć odpowiedzi. Były lepsze momenty, ale to i tak nie była nasza bajka. Na ostatni wyścig spróbowaliśmy jakichś ekstremalnych ustawień, przewracając wszystko do góry nogami. U Maćka wtedy coś ruszyło, ale to już była musztarda po obiedzie - powiedział Eurosportowi Rafał Dobrucki, trener naszej reprezentacji.

Po rundzie zasadniczej prowadził duet Anglików, ale poprzez sukces w barażu miejsce w decydującym wyścigu wywalczyli sobie także Australijczycy. Finał był popisem właśnie zespołu z Antypodów - Jack Holder i Max Fricke objęli podwójne prowadzenie od razu po starcie i dowieźli je do mety. To pierwsze złoto mistrzostw świata dla Australii w formule Speedway of Nations. Srebro zdobyli Brytyjczycy, a brąz Szwedzi.

Wyniki:
1. Australia - 37+7 pkt.

Jason Doyle NS
Max Fricke 11+3 (0,3,3,0,3,2)
Jack Holder 19+4 (3,2,4,3,4,3,4)

2. Wielka Brytania - 34+2
Daniel Bewley 14+2 (4,0,0,4,2,4)
Robert Lambert 18+0 (3,4,4,2,3,2)

3. Szwecja - 30
Fredrik Lindgren 10 (2,0,0,4,4,0)
Oliver Berntzon 20 (4,4,4,2,3,3)
Victor Palovaara NS

4. Dania - 28
Leon Madsen 15 (3,3,3,4,2,w)
Mikkel Michelsen 13 (2,4,2,2,0,3)
Anders Thomsen NS

5. Czechy - 27
Vaclav Milik 18 (4,2,4,2,2,4)
Jan Kvech 9 (0,3,3,3,0,0)
Petr Chlupac NS

6. Polska - 26
Bartosz Zmarzlik 20 (4,3,2,3,4,4)
Patryk Dudek 2 (0,2,0,-,-,-)
Maciej Janowski 4 (0,2,2)

7. Finlandia - 16
Timo Lahti 14 (2,2,0,3,3,4)
Timi Salonen 0 (w,-,-,-,-,-)
Jesse Mustonen 2 (0,2,w,0,0)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Polacy przedostatni w Speedway of Nations. Zupełnie nieudany finał Biało-Czerwonych - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska