https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polacy wycofują miliardy z lokat

Jarosław Sadowski/AIP
Piotr Krzyżanowski
Aby na lokacie nie tracić, jej oprocentowanie powinno być wyższe niż 2,47 proc. Takich lokat jest mało, nic więc dziwnego, że klienci likwidują lokaty w tempie nie notowanym od czterech lat.

Przy obecnym poziomie inflacji, lokaty bankowe w ujęciu realnym przynoszą nam straty. Nie powinno więc dziwić, że Polacy się do nich zniechęcają. Według najmowych danych NBP,w kwietniu wypłacili z nich prawie 4 mld zł.

Expander zwraca uwagę, że to największy miesięczny spadek salda lokat od 4 lat. Wskazuje również, że aby na lokacie nie tracić, jej oprocentowanie powinno być wyższe niż 2,47 proc.

Inflacja wynosi obecnie 2 proc. Według prognoz, w kolejnych miesiącach ceny również mają rosnąć w takim tempie. Tymczasem niewiele jest ofert lokat z oprocentowaniem wyższym niż 2 proc. Trzeba jednak pamiętać, że uzyskane odsetki zostaną jeszcze pomniejszone o podatek od zysków kapitałowych.

Aby lokata choćby pozwoliła nam zachować realną wartość naszych oszczędności, to oprocentowanie musi wynieść 2,47 proc. Wtedy odsetki, które trafią na nasze konto wyniosą 2 proc., a więc nasze oszczędności urosną o tyle samo, co ceny towarów i usług

.

Lokata musi być na 2-4 lata

Pierwszym sposobem na uzyskanie tak wysokiego oprocentowania jest założenie lokaty długoterminowej, czyli o okresie 2-4 lata. W takim przypadku, możemy liczyć na oprocentowanie wynoszące nawet 3 proc. (Inbank na 3 lata). Jeśli ktoś nie chce zamrażać swoich oszczędności na tak długo, może skorzystać z lokat promocyjnych. Wtedy oprocentowanie może wynieść nawet 4 proc. (Alior, Millennium, Nest Bank, Plus Bank). Takie oferty są jednak dostępne jedynie dla nowych klientów, którzy otworzą konto w danym banku. Poza tym, takie lokaty trwają zwykle bardzo krótko (2-3miesiące). Dość niska jest też kwota jaką można na nich ulokować – zwykle 10 000 zł.

Czas na obligacje

Sposobem na uzyskanie atrakcyjnego oprocentowania są też obligacje. Dla przykładu, jeżeli ktoś otrzymuje świadczenia w ramach programu „Rodzina 500+”, może zainwestować pieniądze w obligacje rodzinne. Oprocentowanie w ich przypadku może wynieść 3,2 proc. w pierwszych roku, a w kolejnych latach ok. 4 proc.

Czytaj też:
Płaca minimalna od początku 2018 r. musi wzrosnąć. O ile? Skorzystasz?

Ich wadą jest jednak to, że pieniądze trzeba ulokować na bardzo długi okres – 6 lub 12 lat. Środki co prawda można wypłacić wcześniej, ale wtedy stracimy odsetki za okres 8-10 miesięcy.

Oprocentowanie nawet powyżej 5 proc. można natomiast uyzyskać na obligacjach przedsiębiorstw. One również zwykle mają kilkuletni termin wykupu. Jeśli jednak kupimy takie, które będą notowane na Catalyst, czyli rodzaju giełdy dla obligacji, to istnieje spora szansa, że będziemy mogli wycofać pieniądze przed terminem bez utraty należnych odsetek. Ich wadą jest jednak to, że jeśli firma która wyemitowała obligacje zbankrutuje, to możemy nie odzyskać swoich pieniędzy. Warto więc zachować ostrożność i dobrze sprawdzić kondycję finansową firmy, której chcemy pożyczyć pieniądze.

Jarosław Sadowski, Główny analityk Expander Advisors

Obejrzyj wideo:

60 sekund biznesu: Chcemy sklepów bez kolejek do kas i dlatego niestraszne są nam żadne nowe technologie zakupowe

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marianna
Nie wiem jakie to musiały być lokaty ale jak w sprawdzonych bankach to nie powinno byc takich sytuacji. Ja na https://sowafinansowa.pl/lokaty-bankowe/ dowiedziałam się, że w Idea Bank aktualnie jest najlepsza oferta i tam ulokowałam swoje pieniądze. Wypłacę je za kilka lat i będzie fajniejsza sumka.
g
gosc
jest niepewna, za kilka lat mogą być problemy z dodrukiem, już PO myślało o tym, skurkubań ce,
Państwo Tanie miało być, a z roku na rok w mld drożeje.
K
Kr@k
Lokaty to straty! Zarabiają banki, lokujący traci!
t
tadek
Polacy wycofuja miliardy z lokat
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska