Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy zawiedli papieża?

Roman Laudański
Tomasz Królak, zastępca redaktora naczelnego i szef działu krajowego Katolickiej Agencji Informacyjnej, dziennikarz, publicysta.
Tomasz Królak, zastępca redaktora naczelnego i szef działu krajowego Katolickiej Agencji Informacyjnej, dziennikarz, publicysta. Krzysztof Stępkowski
Rozmowa z Tomaszem Królakiem, , autorem książki "1001 rzeczy, które warto wiedzieć o Janie Pawle II"

- Tytuł książki sugeruje dawne sklepy z “1001 drobiazgów", w których można było kupić przysłowiowe “mydło i powidło".

- To próba pokazania całej osoby Karola Wojtyły. Mozaika najróżniejszych treści składa się na w miarę wiarygodny portret papieża. Czytelnik dowie się, że lubił on ziemniaki ze skwarkami i zsiadłym mlekiem, ale również pozna jego spojrzenie na miłość, małżeństwo i rodzinę. Wspominam o najważniejszych dokumentach papieskiego nauczania oraz próbuję - w przystępny sposób - przybliżyć jego nauczanie. To także przyczynek do przyjrzenia się, co było ważnego w Kościele, polityce, kulturze na przełomie XX i XXI wieku.
- Na rynku księgarskim jest dużo bardzo poważnych książek o papieżu.

- Nie czułem się kompetentny do pisania papieskiej biografii, ale od kilkunastu lat, jako jeden z tysięcy dziennikarzy piszę o papieżu, coś zebrałem na temat Jana Pawła II i podałem czytelnikowi, który może poświęcić lekturze godzinę lub tylko pięć minut dziennie.
- Pewnie wszyscy pytają, czy dotarłeś do nowych historii, których nie mieliśmy okazji dotąd poznać?

- Przy 400 obecnych publikacjach na ten temat trudno o nowe odkrycia. Zakładam, jak każdy autor, że moja książka może być dla czytelnika pierwszym spotkaniem z Janem Pawłem II. Na uwagę zasługuje niezwykłe zaangażowanie modlitewne papieża. Modlitwa była numerem jeden całego jego życia. Kiedy jego otoczenie już głęboko spało, on podpierał głowę dłonią i modlił się. Potrafił również kompletnie “wyłączyć się" z otoczenia i modlić się w kaplicy między zajęciami w krakowskim seminarium. Kardynał Dziwisz opowiadał, że papież nim spotkał się z kimś podczas audiencji prywatnej już się za niego modlił i robił to również po spotkaniu. Bez patosu i gry. O tym wiedzieli najbliżsi. Kiedy Jan Paweł II pozostawał długo w prywatnej kaplicy i myślał, że nikt go już nie słucha, potrafił samotnie śpiewać lub mówić - tak jakby rozmawiał ze swoim Bogiem.

Całą rozmowę, z rozpoczynającego się w Gazecie Pomorskiej cyklu o beatyfikacji Jana Pawła II, przeczytasz już dziś w papierowym wydaniu "Pomorskiej".

Zapraszamy do lektury!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska