Do tego zdarzenia doszło w miniony czwartek około godziny 14.00. W mieszkaniu 65-latki zadzwonił domofon. Kobiecy głos oznajmił, że w bloku jest awaria wodociągu i trzeba sprawdzić instalację.
Starsza pani wpuściła nieznajomą. Z nią przyszła następna kobieta. Z jedną z nich właścicielka mieszkania weszła do łazienki. Tam nieznajoma sprawdzała, jak spływa woda w sedesie, a jak w brodziku prysznicowym. Poszkodowana nie wie, co w tym czasie robiła druga kobieta.
Po sprawdzeniu instalacji i potwierdzeniu, że wszystko jest w porządku kobiety wyszły. Po kilku godzinach, kiedy do mieszkania przyszedł po pieniądze wnuk starszej pani, okazało się, że... pieniędzy nie ma. Oszustki zabrały oszczędności, które znajdowały się w barku oraz szafie.