https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Półfinał DPŚ. Rosja wygrywa w Bydgoszczy. Polacy na miejscu drugim

JAKUB STYKOWSKI
fot. Andrzej Muszyński
Pierwszy półfinał Monster Energy Speedway World Cup za nami. Na torze w Bydgoszczy najlepsza okazała się reprezentacja Rosji.

Polacy do dzisiejszych zawodów przystąpili osłabieni brakiem kluczowych zawodników - Jarosława Hampela i Janusza Kołodzieja. Mimo to menedżer naszej reprezentacji Marek Cieślak zapowiadał walkę o najwyższe cele - zwycięstwo w półfinale, następnie próbę obronienia mistrzowskiego tytułu.

Zapis relacji na żywotutaj

Od początku zawody były bardzo wyrównane. Dopiero po trzech seriach startów wykrystalizował się lider turnieju. Mowa o reprezentacji Danii, która uzbierała do tego czasu 22 punkty. 2 "oczka" mniej mieli wtedy Rosjanie. Goście ze wschodu dzięki świetnie wykorzystanym "jokerze" przez Emila Sajtfutdinowa zrównali się Duńczykami przed wyścigami nominowanymi. Polacy tracili do nich dwa punkty.

Biało-czerwoni mieli problem z dopasowaniem motocykli do twardego toru, którzy organizatorzy przygotowali w obawie przed deszczem. - W tej sytuacji kluczowy był start i umiejętny wyjazd z pierwszego łuku - tłumaczył Tomasz Gollob. Niestety, tylko "Chudy" i Maciej Janowski nie zawodzili polskich kibiców. Więcej można było wymagać od Piotra Protasiewicza, któremu jednak nie można było odmówić ambicji. Fatalnie jeździł natomiast Grzegorz Walasek, który był wygwizdywany przez kibiców. Jego miejsce w kolejnych zawodach zajmie Krzysztof Buczkowski lub Janusz Kołodziej.

"Greg" nie zdobył punktu nawet w gonitwie nominowanej z udziałem najgorszych zawodników i sytuacja naszej reprezentacji robiła się dramatyczna, bowiem do prowadzących Rosjan traciła już 5 punktów. Ale kolejne wyścigi zwyciężali Piotr Protasiewicz i Maciej Janowski (bardzo szczęśliwie bowiem prosty błąd na trasie popełnił prowadzący Grigorij Łaguta) i przed ostatnim wyścigiem w walce o awans do finału były jeszcze trzy drużyny (Rosja 34, Dania 33, Polska 32).

Decydujący wyścig był niesamowicie zacięty. Gollob na trasie wyprzedził prowadzącego Sajfutdinowa, ale wykorzystał to Hancock i dowiózł do mety 3 punkty. W tej sytuacji w dzisiejszym półfinale triumfował zespół Rosji. Polacy i Duńczycy wystąpią natomiast w czwartkowym barażu.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tylko Falubaz
Gdy był beton na Polonii to prawie zawsze były mijanki a wskaż mi jakiś mecz Polonii z ostatnich sezonów gdzie na tej przyczepnej nawierzchni jakaś walka była

Gdy był beton na Polonii to prawie zawsze były mijanki a wskaż mi jakiś mecz Polonii z ostatnich sezonów gdzie na tej przyczepnej nawierzchni jakaś walka była

Bo Sawina to kukła Deringa. To jest antygollobowy tor, gdyż nie gwarantuje jazdy pod siatę, bo tam można się nieźle wyrżnąć. No właśnie, zastanawiało mnie to, czemu w Tyfusiarni było mało ludzi?! Czyżby brak promocji tej imprezy?! Widać, że u tyfusów żużel jest tylko "dodatkiem", ale cóż....brak marketingu i myśl, że Dering wszystkich skusi do przyjścia na mecze za pomocą....czekoladki MOŻE pomóc klubowi-to dla tego zarządu wystarczy. Niech na mój Falubaz zobaczą!!! Są cukierki, lody Coraz mamy większy asortyment. Powoli idziemy krokiem zachodnich klubów. Polecam sklep dla kibiców BVB, tam jest wyboru od cholery. Można cały dom zrobić w stylu BVB A u tyfusków?! Liczą na kolejne, spore "kieszonkowe" od miasta, które z wielką ulgą pozbyło się zbędnego balastu!!! W końcu w prawie 3-krotnym od mojej Zielonki mieście też są ważne wydatki....
No nic....Życzę A-polonii wylotu z ligi!!!
To mówił ja, kibic Falubaz ZG
P.S. Zmieniam nick na "tylko Falubaz".
m
masa
od kiedy to walka jest na betonie? hehehe
moze i tor byl twardy ale bylo kilka sciezek i scigania bylo sporo, pozatym na takie zawody na pewno Sawina toru nie przygotowywal wg walsnego widzimisie, jesli juz to wg wskazowek Cieslaka ale sam pan Marek wsiadl na ciagnik
wg mnie zawody super dla kibicia, ale repra dala ciala, porazke mozna zapisac na konto Walaska i troche Golloba bo pojechal w jednym biegu jak frajer! niestety...

no i szacun dla Billego Hamilla - po tylu latach....

Gdy był beton na Polonii to prawie zawsze były mijanki a wskaż mi jakiś mecz Polonii z ostatnich sezonów gdzie na tej przyczepnej nawierzchni jakaś walka była
G
Gość
Frekwencja moim zdaniem nie była taka zła. Bilety dla fana żużla nie były drogie, ale dla kogoś kto żużel lubi, ale jak jest upał to jeszcze bardziej lubi działkę, jezioro, radyjko, piwko już wydać 35-40 PLN to jest koszt, a jak rodzinnie, ( żużel to sport dla rodzin) przyjść to koszt wzrasta . Miasto jak już nie ma ochoty traktować żużla z należnym z uwagi na tradycje szacunkiem, priorytetowo, jak traktuje się Lekką Atletykę, dla której wydano lekkim dydem 100 baniek na juniorskie mistrzostwa świata w formie nowego stadionu, to powinien dofinansowaniem bilansować tańsze 10-15 PLN bilety na takie imprezy. Na imprezy takie jak była wczoraj by sport żużlowy mógł się rozwijać, nie należy bazować na "stałym kibicu", lubiącym żużel. Takie imprezy winny być magnesem dla przysłowiowego Kowalskiego, który z żużlem nie ma wiele wspólnego. Trzeba tak jak chce się zachęcać ludzi by przychodzili na lekką atletykę ( wstęp nic nie kosztuje) by zobaczyć np panią Włodarczyk czy panów Majewskiego czy Ziółkowskiego ( za darmo do Bydgoszczy to olimpijczycy nie przyjeżdżają) tak samo czynić na żużel - jeśli nie za darmo to za bilety po 10-15 złotych. Gabinet prezydenta Bruskiego jak nikt inny wie jak nieudacznice m.in. w kategoriach sportu zarządzał prezydent Dombrowicz i do jakiej upadłości doprowadził żużel w Bydgoszczy przez nieodpowiedzialne decyzje ( rozwiązanie klubu wielosekcyjnego, brak inwestycji na Polonii w czasie jego rządów). Bez położenia większych pieniędzy na żużel, nie odbudujecie tego sportu w mieście nad Brdą.
z
zyggi
Frekwencja na stadionie to wstyd ale co się dziwić skoro mamy stadion na miare 20 wieku. W końcu była walka na naszym torze ale tylko dlatego że był beton. Sawina powróci do przyczepnego i znów tylko start się będzie liczył aha i brawo Walasek! Udowodnił że potrafi jeździć tylko na przyczepnych torach

od kiedy to walka jest na betonie? hehehe
moze i tor byl twardy ale bylo kilka sciezek i scigania bylo sporo, pozatym na takie zawody na pewno Sawina toru nie przygotowywal wg walsnego widzimisie, jesli juz to wg wskazowek Cieslaka ale sam pan Marek wsiadl na ciagnik
wg mnie zawody super dla kibicia, ale repra dala ciala, porazke mozna zapisac na konto Walaska i troche Golloba bo pojechal w jednym biegu jak frajer! niestety...

no i szacun dla Billego Hamilla - po tylu latach....
a
ave_sizar
Wszystko jest jasne, Walasek to Falubaz, a Falubaz... www.zeszlami.pl/pokaz/316/falubaz.html
m
masa
Frekwencja na stadionie to wstyd ale co się dziwić skoro mamy stadion na miare 20 wieku. W końcu była walka na naszym torze ale tylko dlatego że był beton. Sawina powróci do przyczepnego i znów tylko start się będzie liczył aha i brawo Walasek! Udowodnił że potrafi jeździć tylko na przyczepnych torach
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska