Już od samego rana do kurortu zaczęli zjeżdżać policjanci z całego województwa. Goście w niebieskich, czarnych i białych mundurach sprawili, że ulice uzdrowiska zrobiły się o wiele bezpieczniejsze, niż zwykle. Turyści, nieświadomi powodu dla którego prawie tysiąc funkcjonariuszy przyjechało w sobotę do Ciechocinka, z niepokojem obserwowali tłumy stróżów prawa. Tymczasem przyczyną tak dużej koncentracji sił porządkowych, były wojewódzkie obchody święta policji.
Uroczystości rozpoczęły się o godzinie 14.00 w Teatrze Letnim. Na widowni zasiedli zaproszeni politycy, działacze samorządowi oraz goście z Komendy Głównej Policji i nie tylko. Na scenie najlepsi funkcjonariusze z województwa otrzymali medale i odznaczenia państwowe oraz resortowe. Nie zabrakło też awansów i nagród. Uroczystości uświetniła orkiestra wojskowa. Po części oficjalnej, do Parku Zdrojowego, przy muszli koncertowej, dotarły oddziały policjantów, którzy złożyli w sobotnie popołudnie uroczystą przysięgę. Wśród nich był m.in. jedyny ciechocinianin - Jacek Szydłowski.
Tłum otaczający nowo zaprzysiężonych dawał do zrozumienia wszem i wobec, że najważniejsi są chłopcy i dziewczęta, stojący w szeregach przed generalicją. Stąd okrzyki dopingujące "swoich" i nieustannie przemykający fotograficy - amatorzy.
Po ślubowaniu policjanci zaprosili wszystkich na festyn. Czego tam nie było - helikopter w akcji, zbieranie odcisków palców, rzucanie lotkami, oglądanie motocykli, fotoradarów i czego tam jeszcze dusza zapragnęła. Spora kolejka ustawiła się przed parasolem, gdzie bezpłatnie znakowano rowery. Funkcjonariusze kusili wieloma innymi atrakcjami.
W tym czasie muszla rozbrzmiewała melodiami, granymi i śpiewanymi przez orkiestry oraz zespoły wokalne. "Gazeta Pomorska "wręczyła też najbardziej lubianym przez naszych Czytelników policjantom wyróżnienia i honorowe dyplomy.
Policja w kurorcie
Przemysław Grzanka

Nie brakowało zainteresowanych, najwięcej oczywiście, wśród dzieciaków.
Tegoroczne wojewódzkie obchody święta policji wypadły w Ciechocinku. Wypadły - dodajmy - okazale.