Mężczyzna wpadł podczas przypadkowej kontroli. W niedzielę nad ranem policjant i strażnik miejski patrolujący osiedle Wyżyny zauważyli transportera, w którym siedziały dwie osoby. Postanowili go skontrolować.
Okazało się, że w samochodzie jest 5 baniaków paliwa, w tym jeden pełny. Oprócz tego policjanci znaleźli wąż ogrodowy, łom, maczetę, szpikulec i śrubokręt. W kabinie pojazdu była kominiarka wciśnięta pod zagłówek pasażera i dwie sztuki tablic rejestracyjnych, schowane pod siedzeniem. Na półce przed fotelem pasażera znaleziono także jedną sztukę ostrej amunicji.
Zobacz także: Tragiczny wypadek w Pawłówku. Zginął policjant wracający ze służby [zdjęcia]
Jak się okazało, zatrzymany 27-latek od pewnego czasu włamywał się do zbiorników paliwa w samochodach. Udowodniono mu też inne kradzieże: słupków ogrodzeniowych, studzienki, butli gazowej, radia z pojazdu, a także próby kradzieży samochodu. Odpowie też za posiadanie ostrej amunicji bez zezwolenia.
W sumie policjanci udowodnili 27-latkowi 12 przestępstw. Mężczyźnie grozi teraz do 10 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »