Jak powiedział podinsp. Tomasz Hintz, komendant powiatowy policji w Chojnicach, teraz, jeżeli porównać dwie jednostki policji, a więc czerski komisariat i chojnicką komendę, to ta pierwsza ma lepsze i nowsze auta.
Obecny na uroczystości ks. proboszcz Straszewski żartował, że wygląda na to, że w Czersku jest wszystko, co najlepsze. Ale faktycznie, policjanci z Czerska mają czym jeździć i ścigać przestępców. Teraz trzy auta - opel corsa i dwie kie ceed. A rok temu, dokładnie w listopadzie czerscy mundurowi dostali skodę yeti z napędem na cztery koła. - Ale jeszcze dwa lata temu to była tragedia - mówił komendant czerskiej policji, nadkom. Sebastian Pastucha. - Właśnie to się zmienia.
Opel corsa kosztował 45 tys. zł, masilnik o poj. 1,2 (70 KM). Natomiast kia ceed kombi kosztowały po 61 tys. zł każda. Auta mają silnik benzynowy o poj. 1,6 (120 KM). Czerski samorząd dofinansował zakup w kwocie 73 tys. zł. Resztę pieniędzy zabezpieczyła Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku. Nowe radiowozy poświęcił proboszcz Straszewski.
Burmistrz Jolanta Fierek podkreśliła, że samorządowi zależy na współpracy z policją i przekazanie funduszy na nowe radiowozy najlepiej o tym zaświadczy. Przekazała kluczyki do samochodów policjantom, którzy będą w nich pełnić na bieżąco patrole. Wsiadła do jednego z aut, by ocenić, czy są komforowe i jakie mają wyposażenie. Klimatyzacja jest, ale nie ma na przykład GPS-u. - Policjanci nie potrzebują, doskonale znają teren gminy, który patrolują - mówił Pastucha.
Więcej wiadomości z Chojnic: http://www.pomorska.pl/wiadomosci/chojnice/