Policjant będzie widoczny na ulicy

     - Na co będzie Pan zwracał uwagę?
     - Zamierzam zwiększyć liczbę patroli w mieście. Policja musi być widoczna na ulicy. Mieszkańcy muszą też znać swoich dzielnicowych. Jest ich trzech. Wszystkie wakaty są zapełnione. Kolejna rzecz to bezpieczeństwo turystów. Chcemy też poprawić wykrywalność przestępstw pospolitych.
     - Komisariat od dłuższego czasu miał problem z brakiem policjantów. To się zmieni?
     - Ruszamy pełną parą od pierwszego września. Będzie więcej patroli, prewencja też będzie pracowała. Dostaliśmy ludzi, żeby zapełnić trzy zmiany służby. Policjant musi wyjść na ulice miasta, ale ma nie tylko chodzić, ale też reagować w każdym przypadku.
     - Jakie są największe problemy w uzdrowisku. Ostatnio było dużo rozbojów, ofiarami których padali kuracjusze...
     - Największy problem to drobna przestępczość. Chcemy też poprawić bezpieczeństwo przyjezdnych, stąd zwiększony nadzór nad parkami, deptakiem.
     - No właśnie. Ostatnio zgłaszaliśmy problem z alkoholem na deptaku Armii Krajowej.
     - Od razu wysłaliśmy tam patrole. I policjanci będą się tam częściej pojawiać.
     - Co z monitoringiem? Kamery w Ciechocinku praktycznie niewiele "widzą".
     - Jestem po rozmowie z burmistrzem. Obiecał nam pomoc w unowocześnieniu sprzętu.
     Komisarz Piotr Frąk skończył Wyższą Szkołę Policyjną w Szczytnie. W służbie od 1990 r. Najpierw w Komisariacie I Policji w Toruniu, od 2003 r. naczelnik sekcji kryminalnej KPP w Aleksandrowie. Komendantem Komisariatu Policji w Ciechocinku jest od 16 bm.