
W niedzielę, 6 marca tuż po g. 12 policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wąbrzeźnie otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że drogą w kierunku Kowalewa Pomorskiego osobowym volkswagenem kieruje nietrzeźwy 46-letni mieszkaniec gminy Ryńsk. Na miejsce natychmiast zostały skierowane patrole z Wąbrzeźna oraz Golubia - Dobrzynia, jednak policjanci nie spotkali opisanego pojazdu. Kilkanaście minut później, wskazany w zawiadomieniu mężczyzna sam zadzwonił pod numer alarmowy grożąc swojej rodzinie. Policjanci dotarli zatem w okolice miejsca jego zamieszkania i tam zauważyli opisany wcześniej w zgłoszeniu samochód. Policjanci natychmiast włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe radiowozu, aby mężczyzna się zatrzymał, ale on nie zamierzał tego zrobić.
- Policjanci "patrolówki" podjęli pościg, próbując czym prędzej zatrzymać stwarzającego zagrożenie mężczyznę. Kierowca polo stracił nagle panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu, gdzie porzucił auto i zaczął uciekać pieszo. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali mężczyznę, ten jednak nie zamierzał poddać się bez walki, zaatakował policjantów, znieważył ich i stawiał czynny opór
- przekazał mł. asp. Krzysztof Świerczyński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wąbrzeźnie.
Policjanci szybko obezwładnili kierowcę i już w kajdankach doprowadzili go do komendy, gdzie odmówił poddania się badaniu trzeźwości. W tej sytuacji krew do badań pobrano od niego w szpitalu.
Mężczyzna umieszczony został w policyjnym areszcie. W poniedziałek, 7 marca usłyszy zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, kierowania w stanie nietrzeźwości oraz znieważenia funkcjonariuszy policji. Grozi mu do 5 lat więzienia.