https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Policz czas" to nowa płyta przygotowywana przez "Zdrową Wodę" - rozmowa ze Sławomirem Małeckim, szefem zespołu i gitarzystą.

Mariusz Strzelecki
Sławomir Małecki
Sławomir Małecki Fot. Mariusz Strzelecki
Niebawem ukaże się dziewiąta płyta zespołu Zdrowa Woda z Ciechocinka. Praca nad nią trwała około dwóch lat.

- Nowa płyta ukaże się w wakacje. Czego fani "Zdrowej Wody" mogą się spodziewać na niej?

- Płyta "Policz czas" ukaże się na przełomie lipca i sierpnia. To dziewiąta płyta w dwudziestodwuletniej historii zespołu. Zawartość płyty to blues-rock. Znajdzie się na niej dwanaście utworów. Nasza filozofia widzenia i czynienia muzyki się nie zmienia. Ewentualnie ulega pewnemu rozwojowi, pewnym poszukiwaniom, ale mieszczącym się nadal w estetyce i kanonie wspomnianego stylu. Zresztą myślę, że po tylu latach działania na rynku, nikt nie oczekuje od zespołu zaskakującego stylistycznego zwrotu. Jak sami zauważyliśmy mamy stałą publiczność. Oczywiście z racji upływu czasu dołącza już trzecie pokolenie słuchaczy. Oni również słuchają naszej wcześniejszej muzyki i raczej hołdują tradycji muzyki tego typu.
- Kiedyś wspomniałeś, że tytuł płyty - "Policz czas" - ma symboliczne znaczenie...

- Tytuł płyty ma swoje znaczenie, przesłanie, jest pewnym symbolem. Podobnie jest z okładką. Jest na niej chłopiec bawiący się gitarą. Zdjęcie zrobione zostało w konwencji czarno-białej. Sam chłopiec z gitarą - w moim przekonaniu - to nasze wspomnienia z lat dziecięcych, gdy po raz pierwszy mieliśmy kontakt z instrumentami, z muzyką. Na przykład w 1970 roku na rynku w Radziejowie, gdzie mieszkałem, zobaczyłem muzyków z zespołu "Breakout". Kiedy ujrzałem ich totalnie odmienny wygląd, przeżyłem swoisty szok i fascynację. Potem pierwszy raz wysłuchałem koncertu rockowo-bluesowego, który odbył się w tamtejszej remizie. Oczywiście tylko mogłem go podsłuchać pod oknem, bo z racji młodego wieku, nikt by mnie na salę nie wpuścił. Po tym koncercie postanowiłem zostać muzykiem. To taki mój ślad, ale w rzeczywistości to nawiązanie do chłopca z okładki, dotyczy wszystkich członków zespołu. W tym się mieści spełnienie marzeń i całokształt życia, bo zważywszy na czas jaki ja i moi koledzy poświęciliśmy na związek z muzyką, to można powiedzieć, że jest to dominanta naszego życia. Tu jest niedaleka droga do wytłumaczenia tytułu płyty: policz czas, a nie licz pieniędzy, bo w graniu takiej muzyki nigdy nie chodzi o pieniądze. One się pojawią, oczywiście. Czasem młodzi ludzie, którzy zaczynają grać muzykę gitarową, tak do tego podchodzą, że grają, żeby mieć pieniądze. Donoszę spiesznie, że zakładanie zespołu dla korzyści finansowej niekoniecznie ma sens. Natomiast granie głównie zdominowane ideologią w przyszłości przyniesie i profity finansowe. Pieniądze nie mogą być priorytetem. "Policz czas" Zdrowej Wody to czas poświęcony ideologii i muzyce z nią związanej.
- Dlaczego praca nad płytą trwała ponad dwa lata?

- Po raz pierwszy Zdrowa Woda poświęciła tyle czasu na nagranie płyty. Powód był taki: nam się już nigdzie nie spieszy. Natomiast chcemy, żeby ta płyta była znacząco ważna. Tytuł zobowiązuje. Żeby miała swój swoisty charakter jako całość, żeby jeden rozdział był powiązany z następnym, żeby wynikała z tego jakaś puenta, związana z tytułem. Tu też na długi czas powstawania wpłynęło to, że materiału było sporo. Trzeba było mnóstwo utworów zweryfikować. W tym czasie nastąpiła też zmiana perkusisty. Poprzedni był w początkowej fazie pracy nad krążkiem, potem nasze drogi się rozeszły.Ta weryfikacja była potrzebna, również po to, żeby na płycie znalazły się rzeczy istotne. Mam świadomość, że ta płyta ma prawo być najlepszą w dorobku zespołu, i to nie jest tylko moja opinia. Kilka osób jej słuchało. Zresztą każdy może posłuchać na portalu My Space dwóch utworów "Policz czas" i "Daj się zabić".
- W jaki sposób zamierzacie promować płytę. Będzie specjalna trasa koncertowa?

- Oczywiście będą koncerty. Nie wiem, czy będzie to specjalnie wydzielona trasa pod tytułem "Policz czas". Jako zespół koncertujemy nieustannie i dość trudno wydzielić osobną trasę. Od nowego sezonu mamy już w repertuarze nowe utwory, których nie ma jednak na tej płycie, między innymi autobiograficzny "Samotny ptak". Autorem wszystkich tekstów jest Marek Modrzejewski.
................................................................. .......................................
Obecny skład Zdrowej Wody: Sławomir Małecki (gitara), Marek Modrzejewski (wokal), Sławomir Jagas (bas), Krzysztof Toczko "Partyzant", (gitara), Dawid Leszczyk (perkusja). Utwory Zdrowej Wody z płyty "Policz czas" można posłuchać na www.myspace.com/zdrowawoda

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska