MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polityka społeczna

JOANNA GRZEGORZEWSKA
Likwidację nierówności społecznych, czyli lepsze jutro - tak można streścić to, co pod hasłem sprawy społeczne obiecują swoim wyborcom największe partie polityczne walczące o miejsca w parlamencie.

Realność partyjnych obietnic wyborcy muszą ocenić sami.

SLD - większa pomoc państwa

"Sprzeciwiamy się niesprawiedliwości, nierównościom społecznym i regionalnym. Służymy uboższej części społeczeństwa" - czytamy w programowej deklaracji wyborczej Sojuszu Lewicy Demokratycznej. A konkretniej? SLD proponuje m.in.:
- bezpłatne przejazdy komunikacją publiczną i zniesienie urzędowych opłat dla bezrobotnych;
- systematyczne i stałe podnoszenie płacy minimalnej do europejskiego poziomu;
- dodatki dla najbiedniejszych oraz emerytów i rencistów;
- pomoc państwa w likwidacji obszarów biedy w miastach i byłych PGR-ach;
- powszechnie dostępne i bezpłatne porady prawne;
- zwiększenie kwoty wolnej od podatku dla najmniej zarabiających;
- powrót do bezpłatnych przedszkoli dla dzieci;
- bezpłatne zajęcia pozalekcyjne z języków obcych;
- bezpłatne posiłki w szkole dla dzieci z rodzin potrzebujących.

PO - wyrwać się z kręgu biedy

Platforma Obywatelska natomiast swoją teorię programu pomocowego rozpoczyna stwierdzeniem, że partia nie zgadza się "z lewicowym modelem pomocy społecznej, którego zbyt szeroka skala powoduje fikcyjność wielu świadczeń". Dlatego zamierza pomagać nie tyle słabym, co tym najsłabszym. I przedstawia trzy bloki propozycji, które miałyby usprawnić system pomocowy państwa:
- Blok pierwszy, czyli "pomoc edukacyjna warunkiem wyrwania się z kręgu biedy" - zdaniem PO każde dziecko w wieku 3-6 lat z rodziny o dochodach na osobę mniejszych od 50 proc. średniej powinno mieć prawo do specjalnego dodatku przedszkolnego wypłacanego przez gminę. Państwo powinno też zagwarantować dodatki do pensji nauczycielek i przedszkolanek pracujących na terenach objętych bezrobociem strukturalnym; powinno wprowadzić system stypendialny, gwarantujący stypendium socjalne w czasie dwóch pierwszych lat studiów wszystkim studentom studiów dziennych w wieku do 22 lat.
- Blok drugi to propozycja przebudowy systemu pomocy społecznej - m.in. zmiany niektórych świadczeń pieniężnych na rzeczowe; poprawa opieki nad samotnymi matkami wychowującymi dzieci niepełnosprawne.
- Blok trzeci to zmiana zasad dotyczących dodatków mieszkaniowych czyli, m.in., wprowadzenie ułatwień w zamianie mieszkań przez osoby o niskich dochodach i zwiększenie wpływu gmin na wypłaty dodatków.

SdPl - Polacy wracają do pracy

Zdaniem polityków z Socjaldemokracji Polskiej najlepszy sposób skutecznej walki z biedą to zmniejszenie bezrobocia. Pomóc w tym mają niższe podatki. SdPl proponuje, m.in.:
- refundowanie przez rok przedsiębiorcom składki ZUS od zatrudnionych bezrobotnych i absolwentów;
- obniżenie składki ZUS dla rozpoczynających pierwszy raz działalność gospodarczą do 15 proc. obecnej składki przez 2 lata.
Co jeszcze? Partia chce, m.in., zapewnienia zwrotu podatku VAT dla osób fizycznych budujących samodzielnie do poziomu 7 proc. oraz radykalnego zwiększenia liczby mieszkań na wynajem (mieszkań budowanych przez kapitał prywatny). Pod hasłem "równość" - SdPl żąda bezpłatnego dostępu do sądów dla osób o niskich dochodach.
Na temat zasiłków, pomocy dla samotnych matek - nie ma ani słowa.

PiS - sprawiedliwość dla wszystkich

Prawo i Sprawiedliwość zapewnia, że stawia na prorodzinną politykę państwa. "Dołożymy wszelkich starań, by przekonać Polaków, że państwo polskie docenia, jak wielką wartością jest rodzina posiadająca i wychowująca dzieci. Nie będzie silnej rodziny bez silnej Polski".
Dlatego też PiS stawia na program mieszkaniowy "Rodzina na swoim", który zakłada, że każda rodzina powinna dysponować samodzielnym mieszkaniem: własnym lub wynajmowanym. "Należy zatem wybudować w ciągu najbliższych 8 lat od 3 do 4 milionów mieszkań", ale "tych mieszkań państwo nie będzie rozdawało". Ma za to, np., poręczać kredyty za pośrednictwem Funduszu Mieszkaniowego i brać udział w ponoszeniu kosztów obsługi.
PiS mówi też o "prorodzinnym podejściu podatkowym", które polegać ma na wprowadzeniu ulg podatkowych uzależnionych od liczby dzieci w rodzinie oraz jej dochodów. Dokładniej? PiS planuje objąć ulgami rodziny, których dochód brutto nie przekroczy 500 zł na osobę. Proponowane ulgi prorodzinne wynosić mają 50 zł na jedno, 200 zł na dwoje oraz 100 zł na każde kolejno dziecko.
Poza tym partia poświęca sporo miejsca idei nowej umowy społecznej, którą streszcza jednym zdaniem: ze wzrostu gospodarczego mają również korzystać ubożsi Polacy. Jakie są jej priorytety? M.in. polepszenie jakości życia Polaków, zwłaszcza emerytów, i innych słabszych grup społecznych. "Doprowadzimy do szybkiego wniesienia projektów ustaw regulujących emerytury pomostowe dla osób pracujących w szczególnie ciężkich warunkach i wykonujących pracę o szczególnym charakterze" - czytamy w programie wyborczym.

Demokraci.pl - zamieszkaj na swoim

Podobnie jak w programie PiS tak w programie Demokratów przeczytamy, że: "kryzys rodziny to również kryzys społeczeństwa" oraz, że "jeśli będzie coraz mniej dzieci, to w przyszłości w Polsce pogorszą się szanse na dobrobyt, a nawet stabilność ekonomiczną." Dlatego partia chce, m.in.:
- dostosować świadczenia do konkretnych potrzeb rodziny (świadczenia wychowawcze, np., powinny przysługiwać również tym, którzy opiekując się dziećmi pracują);
- utworzyć ubezpieczenia pielęgnacyjne, by ktoś wymagający opieki z powodu wieku lub długotrwałej choroby nie był ciężarem ponad siły dla innych członków rodziny;
- wprowadzić możliwość łączenia częściowej emerytury (przed oficjalnym wiekiem emerytalnym) z opieką nad członkami rodzinny wymagającymi stałej troski.
Co jeszcze? Demokraci forują hasło "zapobiegajmy bezradności i biedzie". Jak? M.in. zapewniając dzieciom dobrą (?) edukację; zapewniając dzieciom z ubogich rodzin posiłki w szkole, bezpłatne podręczniki i wypoczynek. Demokraci chcą też zwiększyć pomoc materialną dla rodzin wielodzietnych. Chcą rozwoju usług opiekuńczych i domowych, pozwalających osobom starszym wymagającym opieki na pozostanie w swoim środowisku. Mają zamiar zapewnić pomoc prawną oraz pomoc socjalną osobom bezradnym i ubogim. Ale jak chcą to zrobić? Nie wiadomo.

PSL - troska o najsłabszych?

Jednym z punktów programu wyborczego Polskiego Stronnictwa Ludowego jest "wyrównanie szans rozwojowych i troska o najsłabszych". Pod tym hasłem kryją się krótkie stwierdzenia, z których - wydaje się - nic nie wynika. "PSL uważa, że społeczną równość i troskę o najsłabszych należy traktować jako filar sprawiedliwego państwa. Usuwanie niedostatku w mieście i na wsi wymaga nakładów finansowych, które mogą być uruchomione tylko drogą wzrostu gospodarczego i sprawiedliwości podziału. W ślad za tym muszą iść także konkretne rozwiązania w poszczególnych obszarach." I ma to być: powszechnie dostępna edukacja, równe prawo do opieki zdrowotnej, inwestowanie w młodzież, ochrona rodziny.

LPR - chronić rodzinę

Liga Polskich Rodzin, natomiast, odkrywczo stwierdza, że rodzina polska poniosła największe straty i ciężar dotychczasowych przemian i eksperymentów społeczno-gospodarczych oraz że tradycyjnie rozumiana rodzina polska musi być szczególnie chroniona ze strony państwa, co gwarantuje Konstytucja RP. LPR chce wspierać polskie rodziny, szczególnie wielodzietne, poprzez system podatkowy, pomoc finansową i działania socjalne na rzecz kształcenia i wychowania dzieci. Poza tym "każda rodzina winna mieć samodzielne mieszkanie, każdy dorosły winien mieć pracę, godziwie wynagradzaną". I? I tyle.

Samoobrona - zasiłki dla bezrobotnych

A w jaki sposób lepsze jutro swoim wyborcom chce zapewnić Samoobrona? Ano chce wszystkim bezrobotnym, którzy nie z własnej winy nie mogą podjąć pracy, wypłacać zasiłki w wysokości minimum socjalnego, które w 2003 roku wyniosło 740 zł, a w 2004 - 800 zł.
Kilka akapitów partia poświęca też miejscu pomocy społecznej w konwencji współczesnego świata. Z rozważań wynika, że:
- nie pomoc społeczna powinna służyć inwestycjom w dzieci i w młode pokolenie,
- nie pomoc społeczna powinna pomagać w zdobywaniu i utrzymywaniu mieszkania,
- nie pomoc społeczna powinna wyrównywać ludziom dochody z pracy.
W pomocy społecznej powinny za to znaleźć się programy pomagające: biednym ludziom, wykazującym długookresowe trudności w zdobywaniu pracy; rodzinom w bardzo trudnych sytuacjach życiowych; osobom samotnym, chorym i bezradnym. Konkrety? Konkretów - nie ma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska