Korzystnego rozwiązania dla zakładów mięsnych "Polmeat" szukają syndyk Katarzyna Fuks z Grudziądza i miejscowe władze lokalne.
W ostatnich dniach burmistrz Wacław Derlicki rozmawiał z kierownictwem toruńskiego zakładu drobiarskiego "Drosed". Uznał jednak, że oferta dzierżawy, tylko części zakładu na produkcję drobiu, to niezbyt dobre rozwiązanie, a firma z Torunia zmierzała raczej w tym kierunku.
- Burmistrzowi zależy, aby ktoś zainteresował się kupnem całego zakładu oraz produkcją, która była, a więc aby zakłady mięsne były mięsnymi - mówi Zdzisława Marciniak, rzecznik prasowy brodnickiego magistratu.
Mamy informacje, że do 25 kwietnia wpłynie oferta pewnej niemieckiej firmy - nazwy jeszcze nie ujawniono. Wiemy jedynie, że przedsiębiorcy z Niemiec chcą firmę kupić i zajmować się produkcją wyrobów mięsnych, przetwórstwem, korzystając ze współpracy dotychczasowych kontrahentów, rolników. Chcą zachować przede wszystkim charakter zakładów. Z ofertą zapozna się na pewno Katarzyna Fuks. W końcu to do niej będzie należało ostatnie słowo.