MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polonia Bydgoszcz spokojna, ale ostrożna

(MAZ)
W rundzie zasadniczej Polonia pokonała na swoim torze Lotos Gdańsk 50:40. Końcówka tego meczu nie przebiegała jednak po myśli naszej drużyny
W rundzie zasadniczej Polonia pokonała na swoim torze Lotos Gdańsk 50:40. Końcówka tego meczu nie przebiegała jednak po myśli naszej drużyny fot. Andrzej Muszyński
Do rundy finałowej Polonia Bydgoszcz przystąpi z pięcioma punktami przewagi nad drugim i siedmioma nad trzecim zespołem w tabeli. To pozwala spokojnie myśleć o awansie do ekstraligi.

Taką przewagę Polonia wypracowała sobie w rundzie zasadniczej, wygrywając większość spotkań z pozostałą trójką finalistów. Ze Startem Gniezno i GTŻ Grudziądz wywalczyła komplety punktów. Tylko z Lotosem przegrała mecz wyjazdowy, ale w tym starciu była lepsza o bonus za korzystniejszy wynik dwumeczu.

1. Polonia Bydgoszcz 6 13 +65
2. Start Gniezno 6 8 -1
3. GTŻ Grudziądz 6 5 -38
4. Lotos Gdańsk 6 4 -26

Wnioski z rundy zasadniczej

Właśnie Lotos będzie pierwszym rywalem Polonii

Bydgoszcz w finałach. Mecz odbędzie się już w najbliższą niedzielę (początek o godz. 18.00). - Musimy być dobrze przygotowani do tego spotkania, bo to twardy przeciwnik - zapewnia Jerzy Kanclerz, dyrektor sportowy Polonii. I przypomina mecz z rundy zasadniczej. - Przed większą część zawodów wysoko prowadziliśmy, ale kiedy rywale dopasowali swoje motocykle, odrobili sporo strat. Wygraliśmy dziesięcioma punktami, minimalną przewagą jaka dawała nam bonus. Z przebiegu tamtego spotkania trzeba więc wyciągnąć wnioski.

Nie wiadomo jeszcze w jakich składach wystartują obie drużyny. W Polonii kontuzjowany jest Robert Kościecha (obojczyk), w Lotosie uraz leczy Darcy Ward. - Australijczyk nie pojechał z Lotosem na niedzielny mecz do Gniezna, ale już rwie się do jazdy w kolejnych spotkaniach. Robert też chce jak najszybciej wrócić na tor - zapewnia Kanclerz. - Składy na mecz poznamy w środę.

Będą szukać punktów

Po niedzielnym spotkaniu, niezależnie od jego wyników, nic nie będzie jeszcze przesądzone. - Jeśli wygramy, nadal nie będziemy niczego pewni - potwierdza dyrektor bydgoskiego klubu. - Z moich obliczeń wynika, że potrzebujemy zwycięstwa z bonusem, albo dwóch wygranych meczów. Wtedy awansujemy, choć niekoniecznie z pierwszego miejsca. Do wygrania rozgrywek powinno wystarczyć jednak 17 punktów, bo rywale też będą sobie wzajemnie odbierać punkty. Jesteśmy więc spokojni, choć z szacunkiem podchodzimy do naszych przeciwników. Każda z trzech pozostałych drużyn jest zdeterminowana i będzie szukała punktów na wyjazdach, również w Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska