Bydgoscy kibice w weekend mogli ocenić niemal wszystkich zawodników Polonii. Na liście startowej Kryterium było ich aż pięciu: seniorzy Tomasz Gapiński, Krzysztof Buczkowski i Robert Kościecha oraz juniorzy Mikołaj Curyło i Szymon Woźniak. Emila Sajfutdinowa z kolei można było obejrzeć na tle najlepszych zawodników świata, podczas transmisji z Grand Prix Nowej Zelandii. Największą niewiadomą pozostaje forma Artioma Łaguty, który z powodu braku licencji, nie mógł wystartować w niedzielnym turnieju.
Refleks na starcie
Wrażenia z postawy bydgoskich zawodników są w miarę pozytywne. W miarę, bo na indywidualne wyniki naszych żużlowców trzeba wziąć małą poprawkę.
Sajfutdinow w Auckland dojechał do półfinałów. Po drodze nie ustrzegł się jednak wpadki; przeszarżował, wpadł w koleinę, a za spowodowanie upadku rywala został wykluczony z powtórki.
W KA na podium stanął Kościecha, a tuż za nim był Buczkowski. - To nagroda za dobrą pracę w zimowej przerwie - mówił "Kostek". Przyznając, że taki wynik dobrze nastraja na kolejne starty.
Tyle, że wyniki z Kryterium wcale nie muszą mieć przełożenia na ENEA Ekstraligę. Towarzyski turniej indywidualny to inne ściganie niż zawody ligowe. To inna stawka nie tylko zawodników ale i samych zawodów.
Seniorzy Polonii imponowali jednak walecznością i przede wszystkim dobrymi startami. A dobry refleks pod taśmą startową to już połowa sukcesu.
Słabiej w konfrontacji ze swoimi rówieśnikami wypadli juniorzy Polonii. Mikołajowi Curyło i Szymonowi Woźniakowi sporo brakuje jeszcze do Darcy Warda, Macieja Janowskiego czy Przemysława Pawlickiego. A to właśnie z nimi przyjdzie im walczyć na ekstraligowych torach. - Początek zawodów nie był najlepszy w ich wykonaniu, ale potem zaczęli "kąsać" rywali. Nawet tych najbardziej doświadczonych seniorów. To jest dobry sygnał - zapewnił po KA Jacek Woźniak, trener młodzieży w bydgoskim klubie.
Będzie pełny stadion?
O tym, jak rzeczywiście prezentują się poloniści na tle innych ekstraligowców, przekonamy się w świąteczny poniedziałek. I to będzie prawdziwy sprawdzian, bo szybkość motocykli bydgoskich zawodników sprawdzi mistrz Polski. Jonsson, Protasiewicz i Holta to zaledwie trzy nazwiska ze składu Falubazu Zielona Góra, które powinny budzić respekt polonistów. Własny tor nie będzie miał aż takiego znaczenia, bo dwóch pierwszych z wymienionej trójki, przez kilka lat startów w Bydgoszczy doskonale poznała tajemnice toru przy Sportowej.
Nic dziwnego, ze mecz z mistrzem Polski wzbudza spore emocje wśród kibiców. - Bilety na mecz cieszą się dużym zainteresowaniem, więc spodziewamy się wysokiej frekwencji - zapewnia Piotr Januszkiewicz, menedżer marketingu Polonii. - Zachęcam więc do skorzystania z oferty przedsprzedaży. Nie dość, że wejściówki są tańsze, to w ten sposób można uniknąć kolejek w dniu zawodów.
W najbliższych dniach bilety można kupować w kasie klubu; we wtorek i w środę od 11.00 do 16.00, a w czwartek od 13.00 do 18.00. Od wtorku wejściówki na sektor B będą dostępne także w sklepie kibica, w bydgoskim centrum handlowym Rondo.
Przypominamy również, że dystrybucją biletów na sektor dopingujący (na pierwszym łuku) zajmuje się Stowarzyszenie Pomagamy Polonii. Liczba tych miejsc jest ograniczona. Szczegóły na stronie SPP - sektorpolonii.pl
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje