https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polonia czy KSM? Zaczęła się wojna nerwów przed walką o utrzymanie

maz
Michał Szmyd
Bydgoskiej Polonii grozi spadek do II ligi. Jej los zależy od rozstrzygnięć meczów zaplanowanych na niedzielę, głównie od postawy innych drużyn. Szef Polonii Władysław Gollob kreśli czarny scenariusz.

Na zakończenie rundy zasadniczej Polonia wybiera się do Rawicza. Na mecz z drużyną, która dotąd nie zdobyła w lidze nawet punktu. Bydgoszczanie jadą tam więc po pierwsze w tym sezonie wyjazdowe zwycięstwo. Tyle mogą zrobić. Reszta jest już w rękach rywali...

Jeśli Polonia stanie na wysokości zadania i wygra w Rawiczu, zdobędzie dwa punkty do ligowej tabeli. Tylko dwa, bo Kolejarz w tym sezonie nie jeździł na obcych torach, więc nie ma podstaw do przyznawania bonusów.

Z 11 punktami na koncie poloniści będą już tylko czekać, co zrobią żużlowcy z Krakowa. Ci, w ostatniej kolejce zmierzą się z bezpośrednim rywalem Polonii do utrzymania - KSM.

Do Krosna Wanda pojedzie z sześciopunktową przewagą z pierwszego spotkania (u siebie wygrała 48:42) i od tego, czy zdoła ją utrzymać zależy teraz los Polonii.

Bo, biorąc pod uwagę zwycięstwo naszej drużyny w Rawiczu, właśnie bonus w parze Wanda KSM będzie decydujący. Jeśli ekipa z Krakowa wygra w Krośnie, zremisuje lub przegra różnicą nie większą niż sześć punktów, Polonia się utrzyma. Jeśli to KSM wygra z przewagą, która da im bonus - bydgoska drużyna będzie w gronie spadkowiczów.

Polonia i KSM mają po 9 punktów meczowych. Bydgoska drużyna była jednak lepsza w dwumeczu.
Sytuacja naszej ekipy byłaby lepsza, gdyby w niedzielę w Krakowie zdobyła choćby bonus. Szczęście było blisko, wymknęło się w końcówce spotkania (ostatecznie było 50:40 dla rywali).

A podkreślić trzeba, że Wanda była wyjątkowo zmobilizowana, by pokonać Polonię. Na tyle, by na ten mecz zatrudnić gościa - Marcina Nowaka z GKM Grudziądz. Co ciekawe, o tego zawodnika starali się też bydgoszczanie. działacze Wandy ubiegli nas jednak tak samo, jak wcześniej w przypadku Dominika Kubery.
- Nowaka wzięliśmy, by nie przyjechał z Polonią - z rozbrajającą szczerością wyznał trener Wandy Adam Weigel.

Los Polonii zależy teraz więc m.in. od tego, jak Wanda zmobilizuje się na mecz w Krośnie. Władysław Gollob, szef bydgoskiego klubu, kreśli niekorzystny scenariusz. - Oczywiście, że Wanda przegra w Krośnie. Jestem przekonany, że stracą tam również punkt bonusowy - powiedział portalowi sportowefakty.wp.pl. - Gdyby plan był inny, to nie byliby dziś tak najeżeni na wynik. To przecież mocny klub, a na rywalizację z nami ściągnęli gościa.

Władze KSM odpowiedziały stanowczo: - Pan Władysław od kilku meczów szuka jakichś podtekstów i sugeruje nam różne dziwne rzeczy, co nie jest fair. Zamiast to robić powinien się skupić na swoim zespole i na zdobywaniu punktów. Rozumiem, że w niedzielę nie mamy prawa wygrać z bonusem, bo będzie to oszustwo i trzeba będzie powołać komisję śledczą? - pytał Wojciech Zych, wiceprezes KSM Krosno, na łamach sportowefakty.wp.pl

Jeśli w niedzielę scenariusz rzeczywiście będzie niekorzystny dla Polonii, bydgoski żużel trafi do najniższej ligi. Pod warunkiem, że ta powstanie. Ze względu na zbyt małą liczbę drużyn, w tym roku z niej zrezygnowano, a I ligę powiększono do 11 drużyn. W przyszłym roku chętnych do jazdy ma być jednak więcej.

Zgodnie z regulaminem, drużyny, które zajmą miejsca 9-11 w tegorocznych rozgrywkach Polskiej Ligi Żużlowej, w przyszłym sezonie pojadą właśnie w II lidze. Do tej trójki dołączyć mają nowe zespoły. Jeżeli przynajmniej dwa kolejne ośrodki wystawią swoje drużyny, wówczas najprawdopodobniej utworzony zostanie trzeci poziom rozgrywek. W przeszłości w II lidze jeździło już pięć ekip. - Na razie odebraliśmy sygnały o chęci zgłoszenia zespołów od Gniezna i Ostrowa. Poczekajmy jednak, ile klubów pozytywnie przebrnie proces licencyjny - mówi Zbigniew Fiałkowski z Głównej Komisji Sportu Żużlowego.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gac

Nie powstanie żadna 2 liga.  Żużel   schyla sie ku upadkowi.   Coraz mniej polskich żużlowców. Coraz mniej wartościowych zawodników.    Świst odchodzi,  Gapiński chce odejść, Walasek już te myślami na emeryturze.  Po tym sezonie  karierę zakończy najmniej 10 zawodników w wieku 35-45 lat.  I tyle samo juniorów.  Coraz więcej zawodników z zagranicy będzie trzeba ściągać do Polski.    Juz nawet przykład Polonii pokazuje ze  jak budowano skłąd.  Zawodnicy  ścigani z  dyskotek.  Na siłę ściągnięto ich do sportu.   Skuszona ich  kasa.   Przyjdź   parę kółek  zrobisz i zarobisz  nie ma w klubie presji na jakiekolwiek wynik.  to macie skutki.   W tym wszystkim tylko  klan zarobił i odzyskał swoja kasę i  zatopił tonący okręt. 

 

A
Andy
W dniu 05.09.2016 o 19:08, nice napisał:

Gollob senior zamiast kreślić czarne scenariusze niech sobie policzy, ile punktów frajersko stracili jego zawodnicy. Przykładem jest mecz w Krakowie, gdzie przy wykluczeniu Szczepaniaka i taśmie Walaska można było nawet wygrać. I jaki pech, że wszyscy jadą przeciwko Polonii i kradną jej sprzed nosa gości. Przecież wczoraj wolnych było - lekko licząc - kilku juniorów lepszych od Orwata i spokojnie można było kogoś ściągnąć. No chyba, że nikt nie chce startować w "Gollobowej" Polonii. A u pana Władka bez zmian: prawie 80. na karku i ciągłe szukanie wrogów - jak u Macierewicza. A może lepiej uderzyć się w końcu w piersi i przyznać się do popełnionych błędów... 

Trzeba znać regulamin kolego. Gość staruje w przypadku kiedy w drużynie jest nie więcej niż 2 zagranicznych. Nawet w najniższej lidze Polonii się nie wstydzę.

n
nice

Gollob senior zamiast kreślić czarne scenariusze niech sobie policzy, ile punktów frajersko stracili jego zawodnicy. Przykładem jest mecz w Krakowie, gdzie przy wykluczeniu Szczepaniaka i taśmie Walaska można było nawet wygrać. I jaki pech, że wszyscy jadą przeciwko Polonii i kradną jej sprzed nosa gości. Przecież wczoraj wolnych było - lekko licząc - kilku juniorów lepszych od Orwata i spokojnie można było kogoś ściągnąć. No chyba, że nikt nie chce startować w "Gollobowej" Polonii. A u pana Władka bez zmian: prawie 80. na karku i ciągłe szukanie wrogów - jak u Macierewicza. A może lepiej uderzyć się w końcu w piersi i przyznać się do popełnionych błędów... 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska