Zakończyła się procedura uruchomienia kredytu dla spółki - poinformował klub. Po podpisaniu poręczenia przez głównego udziałowca (jest nim miasto), dopełniono wszystkich formalności.
- Wszyscy zawodnicy Polonii Bydgoszcz otrzymali zaległe płatności za miniony sezon - zapewniła Magdalena Mendel, rzecznik prasowy Polonii. - Oznacza to, że nie ma już żadnych przeciwwskazań do złożenia wniosku o przyznanie klubowi licencji na starty w Enea Ekstralidze w 2013 roku. Stosowne dokumenty do Polskiego Związku Motorowego wysłane zostaną najpóźniej w czwartek.
Przyznanie Polonii prawa startu będzie zapewne formalnością. Mogą jednak pojawić się inne kłopoty. Kredyt (2 mln zł) zaciągnięty na spełnienie wszystkich zobowiązań trzeba przecież spłacić. Pierwszą ratę już w przyszłym roku. Prezes Maciej Korda musi ponadto zdobyć pieniądze na nowe kontrakty dla zawodników. Bydgoska drużyna jest w tyle z negocjacjami i trudno na dziś przewidzieć, w jakim składzie przystąpi do rozgrywek.
Zobacz koniecznie: Po raz 52. wybieramy najpopularniejszego sportowca Kujaw i Pomorza. Każdy może zgłosić swojego kandydata
Walka o zawodników zaostrzyła się po ogłoszeniu nowego regulaminu. Zgodnie z nowymi przepisami, w przyszłym roku aż trzy drużyny spadną do I ligi. Na razie Polonia jest wymieniana w gronie kandydatów do opuszczenia ekstraligi.
Sporo zamieszania wprowadziła także informacja o sukcesie Unibaksu w rozmowach z Tomaszem Gollobem. PGE Marma i Falubaz Zielona Góra, które chciały skusić tego zawodnika, muszą szukać zastępstwa. Pieniądze do wydania ma również Włókniarz Częstochowa, zbroić chce się też m.in. Start Gniezno.
A najbardziej łakomymi kąskami na rynku (już poza Gollobem) są Jarosław Hampel, Nicki Pedersen i Emil Sajfutdinow. Jeśli tego ostatniego nie uda się zatrzymać Polonii, bydgoska drużyna będzie miała poważny problem.
Konkretnych ruchów (i informacji) kadrowych nowego prezesa klubu powinniśmy spodziewać się jeszcze w tym tygodniu.
