Początkowo przewagę zyskała Norwegia i zanosiło się na 9. złoty medal Ole Einara Bjoerndalena w historii ZIO. Na ostatniej zmianie zjechały się jednak cztery najlepsze ekipy, oprócz Norwegii także Rosja, Niemcy i Austria. O podziale medali miało zadecydować ostatnie strzelanie w pozycji stojącej.
Na strzelnicy cała czwórka stanęła jednocześnie obok siebie. Nie wytrzymał E. H. Svendsen, który przestrzelił aż cztery razy. Trzy razy dobierał, jedna karna runda i Norwegowie byli bez szans na podium.
Najszybciej poradzili sobie Rosjanin Anton Szipulin i Niemiec Simon Schempp. Oni stoczyli sprinterski pojedynek o złoty medal, który przy ogłuszającym dopingu wygrał Rosjanin. Brąz dla Austrii, która miała już pół minuty straty.
Polacy? Krzysztof Pływaczyk był 3. po pierwszym strzelaniu, potem już było tylko grze. Ostatecznie nasz zespół zajął ostatnie miejsce, został zdublowany, podobnie jak Estonia i Kazachstan.
W sumie rozegrano 11 konkurencji biathlonowych w Soczi. Po 3 złote medale wywalczyli najlepsi w tej klasyfikacji Norwegowie i Białorusini (wszystkie dla Darii Domraczewej). Zwraca uwagę aż pięć medali Czechów (2 srebrne i 3 brązowe).