Dla trenera Mike Taylora nie wyniki w turnieju w Macedonii, ale styl gry jego drużyny był istotny. Szkoleniowiec chwalił swoich koszykarzy za ambicję, ale chyba liczył na nieco lepsze wyniki, choć nie unikał eksperymentów taktycznych. Przeciwko Włochom rozpoczął spotkanie bez klasycznego rozgrywającego na parkiecie.
O porażce biało-czerwonych zadecydowała słaba druga kwarta. Po przerwie nasza drużyna odrabiała straty, głównie dzięki skutecznym akcjom Adama Waczyńskiego, Aarona Cela i pod koszem Szymona Szewczyka. W ostatniej kwarcie znowu odskoczyli Włosi, którzy w pewnym momencie prowadzili już 12 punktami,
Teraz Polacy wracają do Torunia. W najbliższy weekend w nowej hali przy ul. Bema zagrają towarzyski turniej ze Szwecją, Portugalią i Iranem. W środę reprezentacja zaprasza kibiców na otwarty trening (godz. 19).
Polska - Włochy 65:73 (15:14, 14:26, 20:20, 16:13)
Polska: Waczyński 15, Cel 13, Szewczyk 10, Hrycaniuk 7, Zamojski 6, Gielo 5, Michalak 4, Karnowski 3, Skibniewski 2, Łączyński 0
Włochy: A. Gentile 16, Datome 14, Cinciarini 8, S. Gentile 8, Aradori 6, Vitali 6, Cusin 5, Della Valle 3, Cervi 2, Magro 2, Moraschini 2, Poeta 1, Pascolo 0, Polonara 0
