
Życzenia i prezenty przekazał szkole również Alojzy Kmieć, prezes Inowrocławskiego Klubu Olimpijczyka

Jan Jaskólski przypomniał, że w dzieciństwie często bywał u rodziny w Górze i pobliskim Dulsku. - Wszystkie letnie miesiące spędzałem tutaj. Tutaj grałem w palanta. Tu zaczynałem przygodę ze sportem. Być może niektórzy mieszkańcy pamiętają mnie, biegającego w krótkich spodenkach. Wówczas do głowy by mi nie przyszło, że zostanę olimpijczykiem - opowiadał.

Ukoronowaniem uroczystości było odsłonięcie tablicy, która upamiętnić ma to wielkie, szkolne wydarzenie.

- Jestem przepełniona emocjami podobnymi do tych, które towarzyszyły mi podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie. Jesteście małą szkołą, ale wielką duchem - przekonywała Katarzyna Szotyńska-Deberny.