Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska dostarczała broń do Libii?

Piotr Wiśniewski
Czy Polski Rząd świadomie dostarczał broń do Libii
Czy Polski Rząd świadomie dostarczał broń do Libii www.sxc.hu
Nieoficjalnie wiadomo, że polski Rząd sprzedawał broń libijskim powstańcom wiosną tego roku, a nasi oficerowie są w oddziałach NATO do operacji libijskiej.

Według niepotwierdzonych informacji, Polska kilka miesięcy temu dostarczyła broń dla powstańców w Libii. Ponadto nasi oficerowie rzekomo mają być w NATO-wskim dowództwie operacji libijskiej.

Nie wiadomo z czyjej inicjatywy miało dojść do sprzedaży broni. Nie wiadomo również jakiego rodzaju uzbrojenie pojechało z Polski do Afryki.

Nieoficjalne źródło podaje również, że od kilku tygodni w dowództwie NATO-wskiej operacji w Libii jest kilkunastu polskich oficerów: siedmiu znajduje się w dowództwie w Neapolu, a ośmiu w dowództwie operacji powietrznej.

Przeczytaj również: "Libia jest wolna!" Dziękujemy Sarkozy, dziękujemy NATO, dziękujemy Osama

Polska, nie biorąc udziału w operacjach militarnych przeciwko reżimowi Kaddafiego, jeszcze przed objęciem prezydencji w UE udzielała poparcia siłom powstańców. Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski jako pierwszy zachodni szef MSZ przybył w maju do Benghazi odwiedzając Narodową Radę Libijską.

Polski ambasador w Libii Wojciech Bożek był też pierwszym zachodnim dyplomatą, który już w czerwcu zdecydował się na urzędowanie w Benghazi. Szef polskiego MSZ powiedział wówczas, że Polska nie widzi możliwości współpracy z Kadafim i wolałaby, aby konflikt w Libii został rozwiązany za pomocą metod politycznych, a nie wojskowych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska