Polska, Europa, Ameryka, Bliski i Daleki Wschód. Teraz pora na Indie i… Pomorze. Małopolska Organizacja Turystyczna Ambasadorem Turystyki

- Turystów w Małopolsce nie brakuje.

- To prawda. I to nas cieszy, bo świadczy o tym, że w naszym regionie świetnie się czują. W Małopolsce odnajdują nie tylko wspaniałą kulturę i cudowne zabytki, niezwykłe atrakcje turystyczne, mocno urozmaicone krajobrazy, fantastyczny regionalny koloryt, wielce urozmaicone potrawy, ale przede wszystkim bezpieczeństwo oraz wspaniałą gościnność. Wspomnę, że nasz region pokochali nie tylko goście z Europy i Stanów Zjednoczonych, ale także z Bliskiego Wschodu oraz Dalekiego Wschodu.

- Skąd te sukcesy się biorą?

- Oczywiście w największej mierze zawdzięczamy je miejscu, w którym żyjemy, czyli Małopolsce i jej zróżnicowanym bogactwom. To jednak także efekt ogromnej pracy, jaką w ostatnich latach wykonali właściciele hoteli, restauracji, atrakcji turystycznych, gospodarstw agroturystycznych... To również zasługa świetnej współpracy między Województwem Małopolskim, Krakowem, samorządami i firmami, a Małopolską Organizacją Turystyczną. Do sukcesów tych sporą cegiełkę dołożyli też wszyscy, powiem nieskromnie, którzy zajmują się promocją Małopolski. Ich pomysłowość, poświęcenie, kreatywność, pozytywna energia oraz wyjątkowe umiejętności, sprawiły, że Małopolska Organizacja Turystyczna, potrafiła się przebić z ofertą na wymagających europejskich i światowych rynkach turystycznych. MOT to nie tylko praca, ale też - mogę tak śmiało powiedzieć - misja. Misja dla Małopolski.

- Czy widać to w Małopolsce?

- Myślę, że tak. Dowodem jest choćby przyznanie prestiżowego tytułu Ambasadora Turystyki. Wspomnę też, że tylko w ciągu ostatnich miesięcy do Małopolskiej Organizacji Turystycznej przystąpiło kolejnych 14 samorządów, organizacji i firm. To zaufanie do MOT cieszy, a jednocześnie umożliwia dynamiczne promowania Małopolski w Polsce i wielu krajach świata. Ta współpraca przynosi wymierne efekty, co widać również w małopolskich budżetach.

- Niektórzy jednak twierdzą, że turystów np. w Krakowie jest zbyt dużo. Wielu jest też takich, którzy chcieliby ich jeszcze więcej.

- Oczywiście z ruchem turystycznym wiążą się pewne niedogodności. Tego nikt nie ukrywa. Dlatego też staramy się je minimalizować. Krytykując zbyt dużą liczbę gości, głównie w Krakowie, często jednak zapominamy o tym, że to dzięki wpływom z turystyki rośnie budżet miasta, rozwijają się firmy, zwiększa się liczba hoteli, restauracji, miejsc pracy. Turystyka już w tej chwili jest bardzo solidną gałęzią gospodarki, motorem napędowym rozwoju wielu regionów. Proszę sobie przypomnieć jak wyglądało Stare Miasto, Kazimierz, Podgórze, czy Nowa Huta, jeszcze 20, 30 lat temu… Proszę sobie przypomnieć dojmujący brak turystów, który odczuliśmy podczas pandemii koronawirusa COVID-19. Miasto wyglądało wtedy, nawet po zniesieniu restrykcji komunikacyjnych, jak wymarłe.

- Ja więc solidna jest to gałąź gospodarki?

- Szacunkowe wpływy Małopolski z turystyki w 2024 roku wyniosły blisko 20 miliardów złotych, co oznacza, że były wyższe o około 50 proc. od tych z 2023 roku i 25 proc. wyższe niż w rekordowym przedpandemicznym 2019 roku. W Małopolsce dochody z turystyki stanowią w tej chwili średnio ponad 6 proc. PKB, a w takich lokalizacjach jak Kraków, Zakopane czy Podhale średnia ta jest zdecydowanie wyższa. Odpowiednio wyższe są tym samym budżety tych miast i miejscowości. Oznacza to, że turystyka nie tylko przynosi miliardy złotych, generuje tysiące miejsc pracy, ale także dywersyfikuje małopolską gospodarkę, czyni ją bardziej zróżnicowaną i odporną na globalne kryzysy. To kolejny potężny filar, który wspiera Małopolskę, a zarazem interesująca alternatywa pracy dla absolwentów szkół i uczelni, którzy znają języki obce, posiadają odpowiednie kwalifikacje. Rozwój turystyki napędza również inne dziedziny gospodarki, podnosi zarazem atrakcyjność Krakowa i Małopolski.

- Czy można już mówić o małopolskiej marce?

- Tak, i to od dawna. To żadna tajemnica, że Kraków, Zakopane czy Małopolska, na wielu światowych rynkach turystycznych, są bardziej rozpoznawalne niż Polska. Tak dzieje się np. w krajach Zatoki Perskiej, gdzie Zakopane odmieniane jest przez wszystkie przypadki. Z kolei marka Krakowa lśni pełnym blaskiem w krajach Europy Zachodniej, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i na Dalekim Wschodzie.

- Ilu turystów odwiedza Małopolskę?

- W minionym roku było ich ponad 26,3 miliona. Od razu dodam, że wśród gości, którzy wybrali Małopolskę jako turystyczny cel podróży, zdecydowany prym wiedli turyści krajowi – było ich ponad 23,1 miliona.

- Kto zatem najchętniej wypoczywa w Małopolsce?

- Nie będzie tajemnicą, jeśli powiem, że… Małopolanie. To nas cieszy, bo świadczy o wielkiej atrakcyjności regionu, w którym żyjemy. Gdy jednak patrzymy nieco szerzej urok i gościnność Małopolski szczególnie doceniają mieszkańcy województw śląskiego, mazowieckiego, podkarpackiego, dolnośląskiego oraz świętokrzyskiego. Marzy nam się jednak większa liczba gości z Pomorza, Łódzkiego i Wielkopolski.

- Gdy chodzi o turystów z zagranicy?

- Tu zdecydowany prym wiodą mieszkańcy Wielkiej Brytanii, Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Francji oraz Słowacji. W pierwszej dziesiątce znaleźli się również Włosi, Czesi, Holendrzy i Austriacy.

- W większości to kraje, w których Małopolska Organizacja Turystyczna prowadziła szeroką kompanię informacyjną.

- To prawda. Promując Małopolskę w świecie zawsze pamiętamy o tym, że nic nie jest dane na zawsze. Dlatego zabiegamy o gości z wielu rejonów świata. Świat się globalizuje, nie można więc zamykać się na turystów z jednego kierunku. W ten sposób tajemnice Małopolski coraz chętniej odkrywają sąsiedzi z południa, wschodu, północy i zachodu Polski, ale także z nieco dalszych okolic - krajów Europy Zachodniej i Południowej, Ameryki Północnej, Bliskiego Wschodu i Dalekiego Wschodu. To dlatego w minionym roku obsłużyliśmy również ponad sto wizyt studyjnych dla dziennikarzy, influencerów, organizowaliśmy wielkie i kameralne akcje promocyjne. Nasz Camper Małopolski przebył tysiące kilometrów, a „Małopolska”, za sprawą balonu na ogrzane powietrze, widziana była na niebie wielu krajów.

- Jak turyści postrzegają Małopolskę?

- Małopolska, co wynika z badań prof. Krzysztofa Borkowskiego z Wyższej Szkoły Turystyki i Ekologii w Suchej Beskidzkiej, jest regionem tolerancyjnym, bezpiecznym i świetnie zorganizowanym. Cenią atmosferę, unikatowość atrakcji turystycznych, życzliwość mieszkańców. Wielu turystów podkreśla, że w Małopolsce wszystko funkcjonuje jak w szwajcarskim zegarku, a ich serca szczególnie podbija urok Podhala.

- Czy Małopolska zamierza jeszcze walczyć o turystów?

- Zdecydowanie tak.

- Z jakich kierunków?

- Jeszcze mocniej chcielibyśmy promować Małopolskę na Bliskim Wschodzie. Od razu dodam, że sprzyjają temu kolejne otwierane połączenia lotnicze do i z Kraków Airport, największego regionalnego portu lotniczego w Polsce. Nie mogę nie wspomnieć w tym miejscu, że ostatnio krakowskie lotnisko, bijąc kolejne rekordy obsłużonych pasażerów, odniosło spektakularny sukces, awansując do grona pięćdziesięciu największych portów lotniczych Europy.

- Wracając jednak do Bliskiego Wschodu, co nie sprzyja wizytom z tego regionu?

- Turystów znad Zatoki Perskiej czy Turcji, byłoby znacznie więcej, gdyby rygory wizowe były nieco łagodniejsze.

- Czy nie da się nic zrobić w tej sprawie?

- Będziemy zabiegać o zmiany.

- Jakie jeszcze rynki interesują Małopolskę i Małopolską Organizację Turystyczną?

- Na pewno Stany Zjednoczone. Interesowałoby nas więc otwarcie większej liczby bezpośrednich długodystansowych lotów łączących Kraków Airport ze Stanami Zjednoczonymi.

- A Kanada?

- To także świetny rynek. Kanadyjczycy są coraz bardziej ciekawi Polski i Małopolski, co odczuliśmy podczas targów turystycznych w Ottawie. Może więc nasz narodowy przewoźnik LOT zaproponuje połączenie lotnicze z Krakowa np. do Torontu.

- Gdzie jeszcze MOT zamierza promować Małopolskę?

- Na subkontynencie indyjskim. Oczywiście o Indiach myślimy w perspektywie wieloletniej.

- Spore wyzwanie…

- To prawda. Jednak efekty tej promocji mogą być bardzo interesujące. Wystarczy tylko sprawdzić liczbę mieszkańców, którzy tam zamieszkują.

- Małopolska rywalizuje o turystów z innymi województwami?

- I tak, i nie. Tak, bo dla nas każdy turysta jest ważny.

- A „nie”.

- Małopolska o turystów bardziej walczy z odległymi kierunkami turystycznymi, niż z polskimi województwami.

- Dlaczego?

- Polacy są niezwykle aktywni, ruchliwi, chcą i lubią podróżować po świecie. Czasami więc zapominają o urokach Małopolski i Polski. A my chcemy ich jednak zatrzymać u nas, w Małopolsce.

- A jak to się ma w przypadku turystów zagranicznych?

- 26 procent turystów zagranicznych, którzy przybywają do Polski, decyduje się na wypoczynek w Małopolsce. Oczywiście chcielibyśmy, by było ich jeszcze więcej. I zrobimy wszystko, aby tak się stało.

- Jakie są marzenia prezesa MOT?

- Chciałbym, aby jeszcze więcej gości z Polski odkryło urok Małopolski. Zamierzamy też utrzymać pozycję lidera w liczbie turystów zagranicznych odwiedzjących nasz region. Byłbym też szczęśliwy, gdyby udział turystyki w PKB Małopolski z poziomu 6,5 proc., znalazł się na poziomie 10 proc. To byłoby spełnienie moich marzeń.

- Promowanie Małopolski to?

- Ogromny zaszczyt i zarazem przyjemność. W Małopolsce jest przecież wszystko to, co najpiękniejsze w Polsce. Jesteśmy wizytówką kraju. Szczególnie gorąco zapraszam na obchody - uroczyste i zarazem niezwykle barwne - jubileuszu Tysiąclecia Królestwa Polskiego, czyli tysięczną rocznicę koronacji Bolesława Chrobrego na króla Polski, oraz czerwcową Wielką Paradę Smoków. Dajcie się ugościć w Małopolsce.

- Małopolska Organizacja Turystyczna potrafi wydobyć z Małopolski wszystko to, co jest w niej najpiękniejsze. Od blisko ćwierćwiecza z niezwykłym poświęceniem, konsekwencją i determinacją, w sposób nowoczesny, inspirujący i atrakcyjny, promuje nasz region, jeden z najpiękniejszych w Polsce – w ten sposób Iwona Gibas, członek zarządu Województwa Małopolskiego, przedstawiła nowego Ambasadora Turystyki w Zakopanem.

„MOT jest jedną z najaktywniejszych regionalnych organizacji turystycznych w Polsce. Zrzeszając blisko 200 członków, stanowi modelowy przykład współpracy między sektorem publicznym a prywatnym. Jej działania od lat przyczyniają się do zwiększenia liczby turystów odwiedzających Małopolskę - zarówno tych z Polski, jak i z zagranicy. Najważniejszym wyzwaniem z jakim zmierzyła się ostatnio Małopolska Organizacja Turystyczna była realizacja największej w Polsce regionalnej kampanii promocyjnej pod hasłem „Daj się ugościć w Małopolsce!”. Kampania była realizowana w partnerstwie z Województwem Małopolskim i Miastem Kraków, a jej budżet wyniósł rekordowe 24 miliony złotych. Ta kompleksowa i wielopłaszczyznowa inicjatywa pokazywała region nie tylko jako miejsce wypoczynku, ale również przestrzeń stworzoną do uprawiania aktywnej turystyki, organizacji spotkań biznesowych oraz zagłębie kultury i tradycji” – a to fragment laudacji dla Małopolskiej Organizacji Turystycznej.

MOT od lat trafia do serc polskich i zagranicznych turystów, miłośników aktywnego, ale też niespiesznego wypoczynku. Region promuje też unikatowy Camper Małopolski, balon na ogrzane powietrze, a także tak spektakularne imprezy jak Festiwal Balonowy „Odlotowa Małopolska”.

Podczas uroczystej Gali Ambasadorów Sportu i Turystyki, która odbyła się w trakcie III Europejskiego Kongresu Sportu i Turystyki w Zakopanem, wręczono sześć prestiżowych wyróżnień. Od 6 maja nowymi ambasadorami Małopolski, oprócz Małopolskiej Organizacji Turystycznej, są Ewa Wachowicz, Comarch SA, Katarzyna Niewiadoma-Phinney, Eryk Goczał i Maciej Gładysz.

- Państwa aktywność i sukcesy, które odnieśliście, to ważne elementy polskiego i małopolskiego sportu oraz turystyki. Nie tylko wzbogacają życie społeczne i gospodarcze, ale są również ważnym elementem promocji oraz przykładem dla innych do podejmowania własnych aktywności i rozwijania pasji. Gratuluję wszystkim laureatom – podkreślił w Zakopanem marszałek Łukasz Smółka.