Polska przegrała w Świeciu ze Słowenią

POLSKA - SŁOWENIA 1:5 (1:2)
Bramki: Michał Kubik (10) oraz Igor Osredkar 2 (22, 36), Aleš Vrabel (13), Uroš Kroflič (15), Rok Mordej (21).
Polska: Rafał Krzyśka - Tomasz Dura, Artur Popławski, Michał Wojciechowski, Marcin Kiełpiński. Grali także: Michał Kubik, Dominik Solecki, Paweł Budniak, Mateusz Gepert, Marcin Mikołajewicz, Artur Jurczak, Tomasz Kriezel, Michał Marek, Mateusz Jakubiak.
Słowenia: Damir Puškar - Igor Osredkar, Rok Mordej, Kristjan Čujec, Alen Fetič. Grali także: Alen Mordej, Aleš Vrabel, Uroš Kroflič, Gašper Vrhovec.

Po wczorajszym remisie w Bydgoszczy (2:2) wydawało się, że także w Świeciu biało-czerwoni pokuszą się o korzystny wynik z wyżej notowaną w rankingu FIFA Słowenią. Początek meczu na to wskazywał, bo w 10. min. po strzale Michała Kubika (Pogoń '04 Szczecin) Polska objęła prowadzenie. Niestety, Słoweńcy wyrównali w 13. min., a 120 sekund później Uroš Kroflič zaskakującym strzałem z ostrego kąta dał im prowadzenie. Gdyby nie dobra postawa bramkarza GKS-u Tychy Rafała Krzyśki, to goście po pierwszych 20 minutach wygrywaliby wyżej. Polacy najlepszą okazję do wyrównania mieli tuż przed przerwą, ale po rzucie rożnym Marcin Mikołajewicz posłał piłkę nad poprzeczką.

Zostali w szatni

Początek 2. połowy zdecydował o losach wyniku. Słoweńcy szybko strzelili dwa gole i w 22 min. wygrywali już 4:1. Nasi piłkarze walczyli do końca. Trener Andrea Bucciol zdecydował się na grę z lotnym bramkarzem (w tej roli wystąpił Paweł Budniak). Bliscy pokonania rezerwowego golkipera rywali byli Mateusz Gepert, Artur Jurczak i Michał Marek. Słoweńcy odgryzali się szybkimi kontrami. Znów kilka udanych interwencji miał Rafał Krzyśka. Jednak w 36. min. po sprytnie rozegranym rzucie rożnym ponownie pokonał go Igor Osredkar. Rozmiary porażki mógł zmniejszyć Paweł Budniak, lecz trafił w słupek.

W dzisiejszym meczu z zawodników Red Devils Chojnice zagrali Michał Wojciechowski i Dominik Solecki. Bramkarz Łukasz Błaszczyk nie miał okazji stanąć między słupkami.