
Polska - Ukraina w Bydgoszczy
POLSKA - UKRAINA 2:0 (1:0)
Bramki: Stępiński (14), Mazek (84)
POLSKA: Wrąbel - Rudol (88. Uryga), Bednarek, Jach, Moneta - Frankowski (65. Murawski), Kubicki I (88. Szymiński), Lipski (72. Kownacki), Buksa (72. Mazek) - Piątek (65. Formella), Stępiński. Sędziowali: Adam Lyczmański jako główny oraz Dariusz Ignatowski i Michał Sobczak (wszyscy Bydgoszcz).
Trener Marcin Dorna wystawił do boju aktualnie optymalną jedenastkę. Polacy od początku przejęli inicjatywę i na efekty nie trzeba było czekać. Przed polem karnym Ukraińców piłkę wywalczył Krzysztof Piątek. Szybko zagrał do Mariusza Stępińskiego, który wyszedł sam na sam z bramkarzem rywali i nie zmarnował okazji.
Biało-czerwoni po zdobyciu bramki niepotrzebnie oddali inicjatywę. Optyczną przewagę mieli rywale, ale długo nie potrafili zagrozić polskiej bramce. W 33. minucie Sebastian Rudol przypadkowo zagrał piłkę ręką w w polu karnym. Sędzia Adam Lyczmański podyktował jedenastkę. Jakub Wrąbel z Olimpii Grudziądz w ładnym stylu obronił strzał Iwana Zotko.
Po przerwie obie drużyny miały kilka okazji do zdobycia bramek, ale skuteczność zawiodła Patryka Lipskiego i Stępińskiego.
Z kolei Polaków przed stratą goli uchronił Wrąbel, który bronił pewnie i z wyczuciem.
W końcówce meczu Stępiński zmarnował jedenastkę podyktowaną za faul Zotko na Dawidzie Kownackim.
Jednak po chwili Kamil Mazek uciekł ukraińskim obrońcom i ustalił wynik.
Marcin Dorna po meczu Polska - Ukraina w Bydgoszczy.

Polska - Ukraina w Bydgoszczy
POLSKA - UKRAINA 2:0 (1:0)
Bramki: Stępiński (14), Mazek (84)
POLSKA: Wrąbel - Rudol (88. Uryga), Bednarek, Jach, Moneta - Frankowski (65. Murawski), Kubicki I (88. Szymiński), Lipski (72. Kownacki), Buksa (72. Mazek) - Piątek (65. Formella), Stępiński. Sędziowali: Adam Lyczmański jako główny oraz Dariusz Ignatowski i Michał Sobczak (wszyscy Bydgoszcz).
Trener Marcin Dorna wystawił do boju aktualnie optymalną jedenastkę. Polacy od początku przejęli inicjatywę i na efekty nie trzeba było czekać. Przed polem karnym Ukraińców piłkę wywalczył Krzysztof Piątek. Szybko zagrał do Mariusza Stępińskiego, który wyszedł sam na sam z bramkarzem rywali i nie zmarnował okazji.
Biało-czerwoni po zdobyciu bramki niepotrzebnie oddali inicjatywę. Optyczną przewagę mieli rywale, ale długo nie potrafili zagrozić polskiej bramce. W 33. minucie Sebastian Rudol przypadkowo zagrał piłkę ręką w w polu karnym. Sędzia Adam Lyczmański podyktował jedenastkę. Jakub Wrąbel z Olimpii Grudziądz w ładnym stylu obronił strzał Iwana Zotko.
Po przerwie obie drużyny miały kilka okazji do zdobycia bramek, ale skuteczność zawiodła Patryka Lipskiego i Stępińskiego.
Z kolei Polaków przed stratą goli uchronił Wrąbel, który bronił pewnie i z wyczuciem.
W końcówce meczu Stępiński zmarnował jedenastkę podyktowaną za faul Zotko na Dawidzie Kownackim.
Jednak po chwili Kamil Mazek uciekł ukraińskim obrońcom i ustalił wynik.
Marcin Dorna po meczu Polska - Ukraina w Bydgoszczy.

Polska - Ukraina w Bydgoszczy
POLSKA - UKRAINA 2:0 (1:0)
Bramki: Stępiński (14), Mazek (84)
POLSKA: Wrąbel - Rudol (88. Uryga), Bednarek, Jach, Moneta - Frankowski (65. Murawski), Kubicki I (88. Szymiński), Lipski (72. Kownacki), Buksa (72. Mazek) - Piątek (65. Formella), Stępiński. Sędziowali: Adam Lyczmański jako główny oraz Dariusz Ignatowski i Michał Sobczak (wszyscy Bydgoszcz).
Trener Marcin Dorna wystawił do boju aktualnie optymalną jedenastkę. Polacy od początku przejęli inicjatywę i na efekty nie trzeba było czekać. Przed polem karnym Ukraińców piłkę wywalczył Krzysztof Piątek. Szybko zagrał do Mariusza Stępińskiego, który wyszedł sam na sam z bramkarzem rywali i nie zmarnował okazji.
Biało-czerwoni po zdobyciu bramki niepotrzebnie oddali inicjatywę. Optyczną przewagę mieli rywale, ale długo nie potrafili zagrozić polskiej bramce. W 33. minucie Sebastian Rudol przypadkowo zagrał piłkę ręką w w polu karnym. Sędzia Adam Lyczmański podyktował jedenastkę. Jakub Wrąbel z Olimpii Grudziądz w ładnym stylu obronił strzał Iwana Zotko.
Po przerwie obie drużyny miały kilka okazji do zdobycia bramek, ale skuteczność zawiodła Patryka Lipskiego i Stępińskiego.
Z kolei Polaków przed stratą goli uchronił Wrąbel, który bronił pewnie i z wyczuciem.
W końcówce meczu Stępiński zmarnował jedenastkę podyktowaną za faul Zotko na Dawidzie Kownackim.
Jednak po chwili Kamil Mazek uciekł ukraińskim obrońcom i ustalił wynik.
Marcin Dorna po meczu Polska - Ukraina w Bydgoszczy.

Polska - Ukraina w Bydgoszczy
POLSKA - UKRAINA 2:0 (1:0)
Bramki: Stępiński (14), Mazek (84)
POLSKA: Wrąbel - Rudol (88. Uryga), Bednarek, Jach, Moneta - Frankowski (65. Murawski), Kubicki I (88. Szymiński), Lipski (72. Kownacki), Buksa (72. Mazek) - Piątek (65. Formella), Stępiński. Sędziowali: Adam Lyczmański jako główny oraz Dariusz Ignatowski i Michał Sobczak (wszyscy Bydgoszcz).
Trener Marcin Dorna wystawił do boju aktualnie optymalną jedenastkę. Polacy od początku przejęli inicjatywę i na efekty nie trzeba było czekać. Przed polem karnym Ukraińców piłkę wywalczył Krzysztof Piątek. Szybko zagrał do Mariusza Stępińskiego, który wyszedł sam na sam z bramkarzem rywali i nie zmarnował okazji.
Biało-czerwoni po zdobyciu bramki niepotrzebnie oddali inicjatywę. Optyczną przewagę mieli rywale, ale długo nie potrafili zagrozić polskiej bramce. W 33. minucie Sebastian Rudol przypadkowo zagrał piłkę ręką w w polu karnym. Sędzia Adam Lyczmański podyktował jedenastkę. Jakub Wrąbel z Olimpii Grudziądz w ładnym stylu obronił strzał Iwana Zotko.
Po przerwie obie drużyny miały kilka okazji do zdobycia bramek, ale skuteczność zawiodła Patryka Lipskiego i Stępińskiego.
Z kolei Polaków przed stratą goli uchronił Wrąbel, który bronił pewnie i z wyczuciem.
W końcówce meczu Stępiński zmarnował jedenastkę podyktowaną za faul Zotko na Dawidzie Kownackim.
Jednak po chwili Kamil Mazek uciekł ukraińskim obrońcom i ustalił wynik.
Marcin Dorna po meczu Polska - Ukraina w Bydgoszczy.