Polska zwlekała z wprowadzeniem unijnych przepisów kilka lat, narażając się na sankcje finansowe. Argumentowała, że takie auta w ruchu prawostronnym zwiększają ryzyko wypadków.
Do przyjęcia wymogów europejskich zmusił Polskę dopiero Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu, który rozpatrywał indywidualną skargę polskiego kierowcy na niemożność zarejestrowania ,,anglika".
Przeczytaj także: Liczba wypadków samochodowych spada, polskie drogi bezpieczniejsze
Zgodzie z projektem, rejestrować będzie można nowe samochody osobowe lub wcześniej zarejestrowane w jednym z państw unijnych. - Kierowcy, którzy jeżdżą takimi autami, przyzwyczaili się już z pewnością do nich i jazda, także po polskich drogach, nie sprawia im trudności. Jednak ryzyko niesie manewr wyprzedzania - mówi Jarosław Chmielewski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego we Włocławku.
Jego zdaniem, ten fakt, pojawienie na naszych drogach większej liczby aut z kierownicami z prawej strony, może wpłynąć na pogorszenie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Tacy kierowcy powinni posiłkować się radą siedzącego po lewej pasażera, który na szersze pole widzenia.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje