Rekordzistami w HMP są poznańskie drużyny Grunwald i Warta, które zdobyły po dziesięć tytułów. Cztery złote krążki ma na koncie Pomorzanin, który jako pierwszy reprezentował Polskę w klubowych rozgrywkach europejskich na hali. Po raz ostatni torunianie triumfowali jednak aż 20 lat temu, w poprzednim sezonie zdobyli brąz. Tym razem nadzieje są znacznie większe, mimo średnio udanych eliminacji.
Życzenia od trenera
Trener Makowski przyznaje, że o medal nie będzie łatwo, bo wszystkie drużyny w finale mają ogromne doświadczenie. - To etatowi finaliści, może małą niespodzianką jest awans AZS AWF Poznań kosztem Startu Gniezno. Mimo wszystko, liczę na niespodzianki. W ubiegłym roku wygraliśmy rundę zasadniczą, a skończyliśmy z brązowym medalem. tym razem byliśmy za Grunwaldem, więc może będzie złoto. Tego życzę zawodnikom i sobie - mówi szkoleniowiec.
Pomorzanin wystawia mocną ekipę z trzema wicemistrzami świata: Karolem Szyplikiem, Michałem Raciniewskim i Krystianem Makowskim oraz brązowym medalistą młodzieżowych mistrzostw Europy w bramce, Łukaszem Domachowskim.
Do medalu potrzebna będzie jednak skuteczniejsza gra niż w eliminacjach.Tam Pomorzanin przegrał większość spotkań z czołówką i dopiero w przedostatnim turnieju zapewnił sobie miejsce w finale.
Turniej o medale obejrzy niewielu kibiców hokeja na trawie, bo medale zostaną rozdane w....Pile. To nie pierwsza w tym sezonie kontrowersyjna decyzja PZHT, który w eliminacjach kazał grać drużynom w maleńkich Błaszkach (łódzkie). Wówczas w hali brakowało nawet przyzwoitych szatni i zawodnicy przebierali się obok boiska.
- Nie bardzo rozumiem powody takiej decyzji. Przypuszczam, że chodzi o promocję hokeja, ale przecież w Pile nie ma żadnych tradycji i trzeba będzie kibiców uczyć podstawowych zasad. Finał mistrzostw Polski chyba nie jest od tego. Szkoda, że przy okazji pozbawia się emocji fanów drużyn z Poznania czy Torunia. To przecież dla nich zawodnicy wybiegają na boisko - uważa prezes Pomorzanina Andrzej Affeldt. I trudno odmówić mu racji.
Pojedynek o koronę
W finale osobny pojedynek o tytuł króla strzelców mistrzostw i Złotą Laskę PZHT stoczą Dariusz Rachwalski (Pocztowiec, dotąd 19 goli) i Szyplik (18 trafień). Obaj zresztą byli najlepszymi strzelcami polskiego zespołu podczas HMŚ w Poznaniu.
W sobotnich półfinałach Grunwald zagra z Pocztowcem (17.30), a Pomorzanin z AZS AWF (19.30). W niedzielę mecz o brąz zaplanowano na 10.00, a finał dokładnie w południe.
Czytaj e-wydanie »