Pomorzanin Toruń - Grunwald Poznań
W meczu o mistrzostwo "wojskowi" dominowali od początku. Po 10 minutach prowadzili już 3:0, a dwa razy bramkarz mistrzów Polski pokonał Karol Majchrzakom.
Niefortunny początek spotkania podciął torunianom skrzydła. Próbowali się przeciwstawić faworytowi, ale ostatnie kłopoty zostawiły ślad na poziomie gry drużyny. Brakowało szybkości, zrozumienia w ofensywie, w obronie gospodarzom trafiały się proste błędy. Grunwald wszystkie te okazje wykorzystywał perfekcyjnie.
W 19. minucie wreszcie udało się przeprowadzić skuteczną okazję i pierwsze trafienie dla Pomorzanin zaliczył najskuteczniejszy w zespole Waldemar Rataj. Brakowało jednak tym razem mocy, aby pójść za ciosem. Chwilę później kolejne gapiostwo w defensywie torunian wykorzystał Waldemar Rataj, który z bliska posłał piłkę do siatki.
- Trzy szybkie bramki bardzo nas pognębiły. Potem gra wyglądała nieźle, ale gdy ruszyliśmy po przerwie do przodu nadzialiśmy się na kontry. Nie było czego bronić, chcieliśmy atakować. Brakowało zmian, zawodników łapały skurczę. Żałujemy porażki, ale też cieszymy się ze srebra - podkreślił trener Andrzej Makowski.
mecz o brąz: AZS AWF - Politechnika 3:0 (2:0), bramki: Hulboj 2 (26, 35), Wybieralski (66)
mecz o złoto: Grunwald - Pomorzanin 7:1 (4:1), bramki: Poltaszewski (1), Majchrzak 3 (5,10,70), Rataj (25), Dutkiewicz (65 r), Krokosz (66) - K. Makowski (19)
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje