https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pomóżmy wyremontować zabytkowego Jelcza M11

Prawie 30-letni Jelcz po pokonaniu kilkunastu tysięcy kilometrów wymaga kapitalnego remontu. Wtedy jest szansa, że latem wyjedzie znów na ulice

Członkowie Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Transportu Publicznego kupili Jelcza 15 listopada 2010 roku w podkarpackim Mielcum od tamtejszego miejskiego przewoźnika. W Bydgoszczy autobusy tego typu jeździły od lat 90-tych XX wieku do 2000 roku.

- To był wyjątkowo dobrze zachowany egzemplarz, dlatego zdecydowaliśmy się go kupić - opowiada Dariusz Falkowski ze stowarzyszenia. Ile wtedy kosztował Jelcz, nie chce zdradzić. - Kupiliśmy go za stosunkowo niewielkie pieniądze - dodaje Falkowski.

Po przyjeździe do Bydgoszczy autobus przeszedł jedynie niewielkie przeróbki - został przemalowany na bydgoskie barwy, dodano herb miasta.

Przez 6 lat Jelcz M11 uczestniczył w wielu imprezach, jeździł na liniach turystycznych, a nawet wiózł gości weselnych.
Autobus w tym czasie pokonał kilkanaście tysięcy kilometrów.

Pomóżmy wyremontować zabytkowego Jelcza M11

- Okazało się, że po tylu latach eksploatowania, a autobus wyprodukowano w 1989 roku, pojazd wymaga kapitalnego remontu - wyjaśnia Falkowski. - Silnik jest co prawda w świetnym stanie, ale remontu wymaga blacha, kratownica, a wymiany wnętrze pojazdu. Autobusy produkowane w tamtych czasach nie były zabezpieczone antykorozyjnie - mówi.

Członkowie stowarzyszenia już w ubiegłym roku rozpoczęli remont, ale póki co prace idą powoli.

Bydgoszczanie mogli dzisiaj podziwiać zabytkowe autobusy na Starym Rynku.

Zabytkowe autobusy w Bydgoszczy [zdjęcia, wideo]

- Jego koszt to nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. My tymczasem utrzymujemy się tylko ze składek członkowskich. Jako organizacja pożytku publicznego, uzyskujemy też środki z 1 procentu, ale to wciąż kropla w morzu potrzeb - mówi Dariusz Falkowski.
Stowarzyszenie apeluje więc do bydgoszczan oraz lokalnych firm o wsparcie finansowe przy remoncie.

- Jeśli uda się doprowadzić do jego końca, odnowiony, a co najważniejsze bezpieczny dla pasażerów, autobus wyjedzie na bydgoskie ulice - dodaje Falkowski.

Zobacz koniecznie: Zabytkowe autobusy w Bydgoszczy [zdjęcia, wideo]

Członkowie stowarzyszenia szukają też specjalistów, na przykład byłych pracowników MZK, którzy mogliby pomóc przy remoncie.

W tej sprawie można kontaktować się przez profil Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Transportu Pub na fb, lub przez e-mail [email protected]

Jelcz M11 to polski wysokopodłogowy autobus miejski produkowany przez Jelczańskie Zakłady Samochodowe w Jelczu w latach 1985–1990. Od strony konstrukcyjnej był połączeniem zmodyfikowanego nadwozia Jelcza PR110 z podwoziem Ikarusa 260.
Model powstał z powodu kryzysu i szukania oszczędności dewiz potrzebnych na zakup autobusów za granicą przez co był traktowany jako rozwiązanie pośrednie.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Ł
Łukasz
A po remoncie będzie spelniac normy emisji spalin Euro 6?
Bo jak nie to po co?
Koszty utrzymania sa ogromne a takich autobusów dużo
A
Anonim
W dniu 22.11.2016 o 09:22, Tomek napisał:

To nie jest zabytkowy jelcz, tylko po prostu stary. Każdy kto nie jest nastolatkiem, jeździł takimi po Bydgoszczy.Co to ma być za atrakcja??

Nie jest zabytkowy, ale zarejestrowany jest jako zabytek przez Urząd? Faktycznie to nie jest atrakcja, za kilka, kilkanaście lat obecna młodzież czy dzieci będą mogły sobie co najwyżej na zdjęcia popatrzeć. Ale cóż, każdy uważa inaczej. Dla p. Tomka pewnie sensacją są skarpetki z PRL'u

G
Gość

Pewnie, najlepiej wszystko skasować i zezłomować i za kilka lat płakać że nic nie ma

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska