Pomysłodawcą i organizatorem Pikniku Rycerskiego w Aleksandrowie Kujawskim jest Chorągiew Zaciężna Ziemi Kujawskiej, którą dowodzi Miłosz Tułnowski.
- Pomysł narodził się kilka lat temu. Pomyśleliśmy, że fajnie byłoby mieć imprezę w swoim mieście, bo często na podobne jeździmy po całej Polsce - wyjaśnił pan Miłosz.
Tegoroczna, trzecia edycja pikniku, przyciągnęła ponad 200 rekonstruktorów z całej Polskie, ale także mieszkańców całego powiatu. Przy MCK powstało średniowieczne obozowisko, które mogli zwiedzać dorośli i dzieci.
- To wspaniała lekcja historii. Jeśli ktoś jest zagrożony z tego przedmiotu, może nadrobić zaległości lub też powalczyć o szóstkę - mówił podczas otwarcia Błazen Jajosz.
Impreza rozpoczęła się od przejścia rycerzy i dam na Plac 3 Maja, gdzie władze miasta, w nowoczesny sposób, przekazały pin do bram Aleksandrowa Kujawskiego. Były wystrzały, wiwaty, ale także ogromne zainteresowanie mieszkańców.
Na placu przy Miejskim Centrum Kultury czekało na wszystkich prawdziwe widowisko. Był jarmark z rękodziełem, turnieje i bitwa. Wszystko wyjaśniał tłumnie zgromadzonej publiczności jakubowy pielgrzym, czyli Michał Wróbel.
- Wspaniała impreza. Rekonstruktorzy chętnie wyjaśniają wszystko i w bardzo interesujący sposób opowiadają. Podziwiam pasję, która jak się okazuje, nie jest tania, a mimo wszystko zapału i chęci im nie brakuje - mówi pan Daniel.
- Jestem pierwszy raz na bitwie, w ubiegłych latach niestety padało. Teraz dopisała pogoda i dużo kramów na jarmarku, także tych z oryginalnym jedzeniem. Fajna impreza, polecam każdemu i już czekam na kolejną - mówi pan Marcin.
Pani Wioleta z przyjemnością obejrzała turnieje, ale także bitwę. - Moim synom tak się spodobało, że szukamy innych takich imprez w okolicy. Dobra zabawa i dużo ciekawostek historycznych - przyznała.
Patronat medialny nad III Piknikiem Rycerskim z przyjemnością objęła "Gazeta Pomorska", portal aleksandrowkujawski.naszemiasto.pl oraz "Nowości".