Ponad 7 mln złotych na drogi w powiecie aleksandrowskim

Sztandarową inwestycją będzie pierwszy etap budowy drogi Nieszawa - Ujma Duża (gm. Zakrzewo). - W tym roku zbudujemy odcinek od Nieszawy do krajowej "jedynki“. To duża inwestycja, bo nie chodzi tylko o poprawę nawierzchni, ale też o poszerzenie drogi do sześciu metrów, odwodnienie, zjazdy, wjazdy - tłumaczy Jerzy Żbikowski, dyr. Zarządu Dróg Powiatowych w Aleksandrowie Kujawskim, zadowolony, że w końcuma pieniądze na inwestycje.
W ZDP są do nich przygotowani, czekali tylko na decyzję rady powiatu, dotyczącą wprowadzenia do budżetu pieniędzy z RegionalnegoProgramu Operacyjnego na tę drogę, podobnie jak na ponad milion złotych z NarodowegoProgramu Naprawy Dróg Lokalnych na wspólną budowę z gminą Aleksandrów drogi powiatowej w Przybranowie, gdzie powstaną też nowe chodniki.
Są też pieniądze na przygotowanie w tym roku dokumentacji na gruntowny remont jednej z najbardziej krytykowanych dróg, czyli zjazdu z "jedynki“ przez Otłoczyn, i Wołuszewo do Ciechocinka. Na początek remontowany będzie tylko odcinek od trasy krajowej do wału, ale za to z mostem na Tążynie i chodnikami w Otło-czynie. Jest duża szansa, by na tę budowę pozyskać pieniądze z Ministerstwa Infrastruktury, które chętnie wspiera budowy dróg z mostami.
- Do sfinansowania dokumentacji dokłada się gmina Aleksandrów i prywatny przedsiębiorca z Otłoczyna - podkreśla dyr. Żbikowski. - Już nie będziemy czekać, aż Zarząd Dróg Krajowych poprawi nawierzchnię i zjazdy z "jedynki“, co zapowiada od co najmniej dwóch lat. Postanowiliśmy
robić swoje.
Wspólnie z gm. Raciążek Zarząd Dróg Powiatowych będzie remontować także serpentynę wiodąca od ul. Bema w Ciechocinku do Raciążka.
- Pani wójt zadeklarowała, że gmina sfinansuje dokumentację na wykonanie nowej nawierzchni - mówi dyr. Żbikowski.
Są też pieniądze na remonty dróg w powiecie. Pierwszego kwietnia zostanie rozstrzygnięty przetarg i będzie wiadomo, kto zajmie się remontami.
- Od lat nie mieliśmy tylu pieniędzy na drogi. Wystarczy porównać: dwa lata temu dysponowaliśmy kwotą w wysokości milion siedemset tysięcy, w ubiegłym roku mieliśmy do dyspozycji dwa miliony osiemset tysięcy, a w tym ponad siedem milionów złotych. Będzie to widać na naszych drogach - zapowiada dyrektor Żbikowski. Podkreśla, że poza budowami nowych dróg i łataniem dziur, drogowcy będą też wykonywać tzw. nakładki, czyli utwardzać drogi cienką (do 4 cm) warstwą asfaltu.