Kibice, którzy podczas zeszłorocznych Mistrzostw Świata Juniorów w Lekkiej Atletyce wywiesili transparent w obronie nazwy "Stadion Zawisza" będą musieli pracować społecznie.
Sąd orzekł, że za wywieszenie transparentu z hasłem "Od lat wszyscy wiedzą, że w Bydgoszczy jest Zawisza. Teraz Mamy prezydenta, który o tym nie pamięta" kibice będą musieli ponieść karę.
Miłośnicy "Zawiszy" muszą przepracować 20 godzin w czynie społecznym i przez dwa lata mają zakaz wstępu na Mistrzostwa Świata Juniorów w Lekkiej Atletyce:
- Najbliższe mistrzostwa odbędą się w Kanadzie. Jak więc sąd zamierza dopilnować, by te osoby nie złamały zakazu? - pyta Bogdan Pultyn, prezes Stowarzyszenia Piłkarskiego "Zawisza". - Wyrok uważam za śmieszny. Ci ludzie nie zasłużyli na żadną karę.
Cały ten "proces sądowy" należało sfilmować i przesłać do programu ŚMIECHU WARTE. Pierwsza nagroda murowana. Tam gdzie mafia kradnie miliony, tam prokuratorzy nie widzą łamania prawa. A tu, proszę... Śmieszne towasrzystwo w togach samo udawadnia, że utrzymywanie tych instytucji, to strata naszych podatków. Jak chcą sobie założyć kabaret, to niech to zrobią za własne pienioądze. A od porządnych ludzi (kibiców), niech się od...ą.
k
kaszka
To jest Polska i Bydgoszcz. Policja nie potrafi sobie poradzić z zadymami na stadionach. A jak ktoś pokojowo manifestuje to sąd jest bardzo rychliwy. Dziwna sprawa. No ale wiemy chociaż jakiego mamy prezydenta Bydgoszczy...
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl