Brando's Music powstał na toruńskiej Starówce dwa lata temu i szybko zdobył sobie rzeszę oddanych fanów. To było idealne miejsce dla nieco starszych klientów, miłośników kameralnych koncertów jazzowych. Restauracja szybko zdobyła sobie uznanie fanów włoskiej kuchni, a miejscowa pizza uchodziła za jedną z najlepszych w mieście.
Dziś już wiemy, że pewna historia się skończyła. Zamknięty od końca marca z powodu kwarantanny klub już nie zostanie otwarty. Brando's Music nie przetrwał kryzysu gospodarczego, a wpływ na decyzję właścicieli miała także niepewna przyszłość całej branży.
"Przeważyły obecne problemy finansowe (rozmowy z właścicielami kamienicy zakończyły się dla nas niepomyślnie), a także wizje niedalekiej przyszłości. Mamy obawy, że gastronomia długo nie wróci do formy sprzed epidemii – wiele osób przez jakiś czas będzie się bało odwiedzać restauracje, inni będą żyli dużo oszczędniej niż dotychczas, w tym sezonie pewnie nie odwiedzi miasta zbyt wielu turystów, być może na razie nie będzie także imprez i koncertów. Poza tym dystans, pleksa, maseczki… My nie dalibyśmy rady przetrwać takiego czasu. Może się mylimy, może będzie inaczej - będzie radośnie i gwarnie, a obecna sytuacja szybko pozostanie jedynie bolesnym wspomnieniem. Tego życzymy Wam, sobie i całemu światu. Jednak Brando’s music już nie będzie" - piszą właściciele lokalu.
Jeszcze do 10 maja kuchnia będzie pracować i realizować domowe zamówienia na pizzę. "Możecie nas także odwiedzać i odbierać osobiście, będzie nam bardzo miło" - zapraszają w Brando's Music.
