- Z niewyjaśnionych przyczyn na lewym pasie S8 przed Białymstokiem znalazło się kilka pojazdów, najprawdopodobniej były uszkodzone - wskazuje na to postój lub niekontrolowane zjeżdżanie na pas, którym poruszały się inne pojazdy. Konieczne było ominięcie uszkodzonych pojazdów blokujących przejazd, aby kontynuować podróż - tak w prześmiewczy sposób skomentował zamieszczone przez siebie nagranie Internauta o profilu Drogowe Sytuacje.
Na filmie opublikowanym 20 sierpnia widać jak kierowca jadący drogą S8 w kierunku Białegostoku tuż przed Porosłami wyprzedza ciężarówki i autokary, które za wszelką cenę starają się zablokować mu drogę. Mimo kilku niebezpiecznych manewrów w końcu udaje mu się wyprzedzić wszystkie pojazdy i zjechać na prawy pas tuż przed zwężeniem.
W komentarzach zawrzało. Dla wielu Internautów autor nagrania stał się bohaterem, ponieważ nie dał się zatrzymać kierowcom ciężarówek, którzy z premedytacją blokują lewy pas na ósemce. W 57 sekundzie nagrania widać po lewej stronie zakaz wyprzedzania. Na tym odcinku jest zawężenie drogi do jednego pasa ruchu z uwagi na przebudowę węzła w Porosłach. Jednak wielu kierowców blokuje lewy pas już kilkaset metrów wcześniej, przez co wszyscy zmuszeni są do jazdy prawym i stania w olbrzymich korkach.
- Spisał ktoś wszystkie tablice? Bo za to mandaty im się należą. A kierowca żółtego autokaru powinien stracić prawko i pracę - pisze jeden z Internautów.
- Policja w takich miejscach regularnie powinna wyłapywać kierowców, którzy blokują wolny pas ruchu i zabierać prawko na trzy miesiące - dodaje inny. - "Zawodowi" kierowcy od razu by się nauczyli. Kiedy się ludzie nauczą, że jazda jednym pasem w tego typu przypadkach, tylko spowalnia cały ruch i powoduje jeszcze większe korki.
- Podziwiam opanowanie kierowcy i te piękne manewrowanie pomiędzy Januszami - czytamy w komentarzach.
Jednak podlaska policja nie jest pod wrażeniem jazdy nagrywającego i wymienia wykroczenia jego:
- najeżdżanie na linię krawędziową za co grozi mandat karny (MK) w wysokości 100 zł i 1 pkt karny;
- wyprzedzanie z niewłaściwej strony MK 200zł/3pkt,
- nie stosowanie się do znaku B-25 tj. zakaz wyprzedzania MK od 20 do 500 zł/5pkt
- nadużywanie sygnału dźwiękowego MK 100zł/0pkt
- spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez zmuszanie innych kierowców do zmiany kierunku jazdy, celem uniknięcia zderzenia MK od 200do 500zł/6pkt
- Jeżeli chodzi o innych uczestników ruchu, to również popełniają oni wykroczenia - mówi mł. asp. Katarzyna Zarzecka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku i dodaje jakie konsekwencje za nie grożą:
- zajmowanie więcej niż jednego pasa ruchu, za co grozi mandat karny w wysokości 150zł/2pkt,
- nie stosowanie się do znaku B-25 tj. zakaz wyprzedzania MK od 20 do 500zł/5pkt,
- utrudnianie lub tamowanie ruchu poprzez brak sygnalizowania manewru MK 200zł/2pkt,
- spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez zmuszanie innych kierowców do zmiany kierunku jazdy, celem uniknięcia zderzenia MK od 200 do 500zł/6pkt
Jak widać drogowa samowolka na krajowej ósemce może niektórych kosztować całkiem sporo. Żeby rozładować korki w tym miejscu i zapobiegać drogowej patologii wystarczyłoby nieco dobrej woli ze strony kierowców i praktykowania jazdy na suwak.
Na czym polega jazda na suwak?
W przypadku dwupasmowej drogi kończącej się zwężeniem powinno jeździć się na tzw. suwak. Polega to na tym, że jadąc w korku każdy wpuszcza jednego kierowcę stojącego na bocznym pasie, na którym dalsza jazda jest niemożliwa. Dzięki temu auta nakładają się na siebie jak ząbki w suwaku.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa pracuje nad tym, aby jazda na suwak weszła do Kodeksu Drogowego. Wtedy taka jazda byłaby obowiązkowa w miejscach zwężenia dróg. Informowałby o tym specjalny znaki drogowy: D-56. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem twórców projektu jazda na suwak będzie obowiązywać już od 1 października tego roku.
Zobacz też:
Tiry blokują lewy pas na obwodnicy Białegostoku. "Szeryfowie...
