Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porozumienie przez kulturę wciąż aktualne - piszą w liście do bydgoskich władz członkowie Rady Programowej Toruń 2016

Magdalena Janowska
fot. Lech Kamiński
Z 15 osób zostało już tylko 13. Podczas ostatniego posiedzenia Radę Programową Toruń 2016 opuścili Paweł Łysak i Aleksander Jankowski - obaj z Bydgoszczy.

www.pomorska.pl/torun

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na podstronie www.pomorska.pl/torun

W chwili, gdy Bydgoszcz ogłosiła swoje aspiracje do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury, troje członków toruńskiej Rady Programowej, którzy mieszkają i pracują nad Brdą, musiało zdecydować: wesprzeć swoje miasto po niespodziewanej decyzji o kandydowaniu czy lojalnie pozostać po stronie Torunia, który siłą rzeczy będzie z Bydgoszczą rywalizował.

W czasie ostatniego posiedzenia Rady Programowej Toruń 2016 o zwolnienie z pełnionych w niej obowiązków poprosił Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy. - Moja sytuacja stała się niejednoznaczna - wyjaśnia. - To oczywiste, że jako dyrektor jednej z największych instytucji kultury w Bydgoszczy będę się angażował w jej starania o tytuł ESK. Mimo to wciąż wyrażam poparcie dla Torunia i deklaruję swoją pomoc, jeśli Toruń będzie jej potrzebował.

Komu zatem kibicuje dyrektor Teatru Polskiego? - Kibicuję kulturze, pracując i tworząc w Bydgoszczy - kwituje Paweł Łysak.

O zawieszenie swojej działalności w Radzie Programowej poprosił także dr Aleksander Jankowski, naukowiec z bydgoskiego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. - Dr Jankowski postanowił wstrzymać swoją aktywność w Radzie, do czasu aż Uniwersytet, który go zarekomendował, nabierze jasności co do decyzji władz Bydgoszczy o kandydowaniu - mówi Jarosław Jaworski, rzecznik Toruń 2016.

- To niedobra sytuacja, bo zdążyliśmy się już zaprzyjaźnić i stworzyć zespół, który był na najlepszej drodze do wypracowania czegoś wartościowego - komentuje Lucjan Broniewicz, dyrektor toruńskiego Planetarium i sekretarz Rady Programowej. - Rozumiemy jednak decyzję naszych kolegów z Bydgoszczy, wszyscy wiemy, w jak niekomfortowej sytuacji znaleźli w ostatnim czasie. Szkoda, bo ich obecność w Radzie dawała nam szerszą perspektywę, która była bardzo cenna.

Poza Łysakiem i Jankowskim w gronie doradców toruńskiego biura ESK znalazła się jeszcze jedna osoba znad Brdy - Marzena Matowska, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Kultury i Sztuki "Stara Ochronka". Nie było jej na posiedzeniu, ale zapewnia, że jako reprezentantka regionu nie czuje potrzeby ani prawa rezygnacji z pracy w Radzie.

Czy ktoś zastąpi dwóch nieobecnych bydgoszczan? - O tym zdecyduje prezydent Torunia - wyjaśnia Jaworski. - Ważne, by skład Rady pozwalał na jej sprawne funkcjonowanie, a odejście dwóch osób tego nie utrudnia.

Toruń, mimo startu Bydgoszczy w konkursie o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, nie traci nadziei na integrację stolic naszego regionu przez kulturę. Świadczy o tym przygotowywany przez członków Rady list z prośbą o powtórne rozważenie bydgoskiej kandydatury i propozycji porozumienia przez kulturę. Dokument w najbliższych dniach ma znaleźć się na biurku prezydenta Konstantego Dombrowicza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska