https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Portret jubilatki z Niemenem

Marietta Chojnacka
70. dzieci z koła tańca nowoczesnego prowadzonego przez Ewę Quiring- Korczak dało w środę wspaniały popis umiejętności. Tak świętowano jubileusz Sępoleńskiego Domu Kultury.

45 lat to kawał czasu . Wszystko zaczęło się od tego, że sępolanom nie wystarczało kino objazdowe "Przyjaźń" przy Jeziornej. Decyzja o budowie powiatowego domu kultury zapadła, ale na otwarcie czekano kilka lat. Powstał spory obiekt z salą widowiskową na 350 osób. Pierwszym kierownikiem był Jerzy Tajewski, potem Benedykt Malinowski i Tadeusz Szczepański. Po nich nastała dyrektorka Krystyna Zaborowska, którą pamiętają wszyscy sępolanie, bo była to kobieta z wizją i możliwościami. Wówczas pod Sępólno podlegało sto placówek od Koronowa, przez Sośno, Więcbork i Kamień. Wizytówką był Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Krajeńskiej prowadzony przez Teresę Fromm. Występy na centralnych dożynkach, wyjazdy zagraniczne mówią same za siebie. Potem długo Sępólno takiego eksportowego towaru nie miało.

Po Zaborowskiej w 1990 r. szefem został Marek Frąckowiak. Za jego czasów Barbara Rużniak rozpoczęła swoją przygodę z ceramiką. Dzięki jej zaangażowaniu wyroby z Sępólna zyskały sławę. Po jego rezygnacji rządy objęła Bogumiła Olszewska. SDK daje pracę 35 osobom. Obecnie oczkiem w głowie jest koło tańca nowoczesnego i pracownia ceramiczna, którą prowadzi już młodsze pokolenie instruktorek. - Dzieci i młodzież miesiącami przygotowywali się do występu z okazji jubileuszu. Efekty widać było na scenie podczas widowiska pt. "Jej portret" - mówi Bogumiła Olszewska. - Jak zwykle podczas występu sala byłą pełna po brzegi.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska