Zobacz wideo: Rozbudowa szpitala Biziela w Bydgoszczy
Poseł Szymański wyjaśnia na czym mogą polegać najważniejsze zmiany w funkcjonowaniu i organizacji OSP. - Zamysł jest taki: strażak ochotnik nie będzie już strażakiem - ochotnikiem, a ratownikiem - ochotnikiem - opisuje Tomasz Szymański z Koalicji Obywatelskiej. - W koncepcie rządowym nie ma też miejsca na umundurowanie strażaków - ochotników! A nie trzeba nikogo przekonywać o tym, że mundur dla każdego druha to duma i honor.
Na tym nie koniec. - Każda jednostka OSP będzie musiała zamienić w jednostkę ratowniczo-gaśniczą spełniając ściśle określone, ostre kryteria - kontynuuje Tomasz Szymański.
Według szacunków posła Koalicji Obywatelskiej na kilkanaście tysięcy jednostek OSP w Polsce, tylko kilka tysięcy będzie mogło spełnić te wymagania. - Po ich spełnieniu tylko ci ochotnicy będą mogli jeździć na akcje. Powstaje zatem uzasadniona obawa i nasze zdrowie, mienie... nasze bezpieczeństwo - podkreśla poseł Szymański.
Ustawa podzieli OSP na lepsze i gorsze?
Grudziądzki parlamentarzysta także zauważa: - Ci, którzy się przekształcą będą mieli zapewnione finansowanie i cykl szkoleń z budżetu centralnego i straży pożarnej, natomiast pozostali wypadną z systemu. Efekt? Zmiany spowodują podział ochotników na tych lepszych, którzy będą mogli się przekształcić i tych gorszych, którzy nie będą mieli szansy na przekształcenie i staną się zwykłymi stowarzyszeniami bez szkoleń i finansowania.
W opinii posła Szymańskiego z Grudziądza, wykluczenie części druhów z systemu, da korzyść budżetowi państwa. - Nie trzeba będzie łożyć na zabezpieczenie sprzętowe w poszczególnych jednostkach - komentuje Tomasz Szymański.
Nie było konsultacji
Poseł KO jednocześnie alarmuje: - Te plany nie były w żaden sposób konsultowane z zarządem głównym OSP! Po tym jak jego przedstawiciele dowiedzieli się o nich, wyrazili krytyczne stanowisko. Jednocześnie chciałbym zachęcić druhów z naszego regionu: powiatu grudziądzkiego, brodnickiego, wąbrzeskiego, chełmińskiego o wyrażanie opinii. Czekam na sygnały.
Strażacy - ochotnicy, którzy chcieliby podzielić się swoimi przemyśleniami mogą to zrobić wysyłając mejla do posła Szymańskiego: [email protected]
W blisko połowie zdarzeń rocznych działania zawodowych strażaków wspierają druhowie z OSP
W powiecie grudziądzkim funkcjonuje 30 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych, z czego 10 jest "wpiętych" do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego czyli są to jednostki dysponujące specjalistycznym sprzętem i wyszkoleniem kadr. Te w myśl nowych zamysłów konceptu ustawy o OSP raczej mogą być spokojne do swój dalszy los. O tym jak ważną rolę pełnią jednostki OSP mówią też statystyki. W 2020 roku strażacy w powiecie grudziądzkim i mieście Grudziądz odnotowali w sumie 1957 interwencji:
- w 608 z nich udział brało OSP z KSRG
- w 274 z nich udział brało OSP spoza KSRG
- w 85 z nich udział brały OSP z KSRG oraz spoza KSRG
Oznacza to, że w 2020 roku w 41 proc. zdarzeń brały udział jednostki OSP samodzielnie albo we współpracy.
Jeśli chodzi o 2021 rok, to na 31 maja strażacy odnotowali w sumie 873 interwencje. W:
- 318 z nich uczestniczyły OSP z KSRG
- 114 z nich uczestniczyły OSP spoza KSRG
- 37 z nich uczestniczyły OSP z KSRG i spoza KSRG
Oznacza to, że w 45 proc. akcji udział brały OSP samodzielnie bądź we współpracy.
A co w sprawie proponowanych zmian sądzą sami druhowie z naszego terenu?
Stanisław Wydra, naczelnik OSP Szynych w Gminie Grudziądz: - Projekt ustawy nie jest doskonały. Dobrze się stało, że w ogóle dostrzeżono nas-ochotników, to że poświęcamy swój czas w straży, a otrzymujemy tylko wynagrodzenie za wyjazdy do akcji ratowniczo-gaśniczych. Jednak czasu w remizie spędzamy dużo, dużo więcej aby utrzymać sprzęt. Uważam, że propozycja dodatku emerytalnego jest dobra, ale powinna być bardziej doprecyzowana. I kontynuuje: - Sposób umundurowania ma dla nas ogromne znaczenie. Szanujemy i pielęgnujemy nasze tradycje. Moja jednostka: OSP Szynych ma 91 lat: mamy umundurowanie, sztandar abyśmy mogli się tym wyróżniać. Czy trzeba to zmieniać? Wątpliwości jest sporo - uważa naczelnik Wydra.
Problem: Zaczyna brakować chętnych do OSP
Waldemar Kurkowski, wójt Gminy Gruta i jednocześnie druh OSP Gruta: - Dodatek do emerytury, który się proponuje to dobra zmiana. Strażacy od wielu lat zabiegają o to. Pozostałe kwestie należałoby w tym projekcie doprecyzować. Mam tu na myśli umundurowanie druhów i wizji brak dalszej perspektywy jednostek, które nie dysponują specjalistycznym sprzętem przez co nie mogą uczestniczyć w każdej akcji ratowniczo-gaśniczej. Ci strażacy, z takich jednostek mogą mieć obawy czy ich przyszłość nie jest zagrożona. Myślę, że w tej ustawie powinien być zapis gwarantując im funkcjonowanie. W tej sferze też może sprawę rozwiązać samorząd. Jeśli samorząd będzie stać i będzie dofinansowywał jednostkę, to jej byt jest pewny. Jestem za tym, aby prowadzić szerokie konsultacje społeczne w tych sprawach.
Na terenie Gminy Gruta, gdzie wójtem jest Waldemar Kurowski funkcjonuje OSP Gruta, które jest "wpięte" do KSRG oraz pięć OSP, które nie są w tym rejestrze. Czy to oznacza, że byt tych pięciu jest zagrożony? - Nie do końca. Z tych pięciu, trzy dysponują sprzętem który w myśl nowej ustawy pozwalałby na dalsze funkcjonowanie, a nawet mają aspiracje do włączenie do KSRG - mówi wójt Kurkowski. - Natomiast dwie jednostki: Gołębiewko i Słup, dysponują samochodem lekkim, który nie może uczestniczyć w akcjach ratowniczo-gaśniczych, a tylko np. przy likwidacji skutków tzw. miejscowych zagrożeń (przyp. red. chodzi np. o usuwanie powalonych konarów drzew, wypompowywanie wody).
Wówczas samorząd może stanąć przed wyborem: doposażyć te jednostki by spełniały kryteria nowej ustawy wymagane do funkcjonowania czy też stanąć przed wizją likwidacji. - Jeśli chodzi o jednostki w mojej gminie, czyli OSP Słup i Gołębiewko chciałbym, aby one funkcjonowały.
Wójt Gruty także zwraca jeszcze uwagę na ważny problem: - Z roku na rok mamy problem z kadrami. Z trudnością pozyskuje się druhów. Szkolenia są coraz trudniejsze i czasochłonne.
Prezes OSP Ruda: - Pominięto zupełnie kwestie pracy z młodzieżą
Jerzy Wołoszyn, prezes OSP Ruda w Gminie Grudziądz zauważa, że w nowym koncepcie dotyczącym OSP pominięta zupełnie została kwestia pracy z młodzieżą. - Cały czas powtarzamy: jednostka bez młodzieży, jest jednostką bez przyszłości. Muszą być drużyny młodzieżowe męskie, żeńskie.
Grudziądz. Wielki pożar składu makulatury w Grudziądzu. Dym ...
