Pierwotnie wykonawca przebudowy ulicy Chodkiewicza miał zakończyć prace 21 września tego roku. Termin ten jest już jednak nieaktualny. Roboty trzeba wydłużyć o dwa miesiące. W czasie prac pojawiło się bowiem kilka problemów.
Pierwszy z nich dotyczy projektu. Okazuje się bowiem, że ma się on nijak do rzeczywistości.
- Sieci gestorów biegną zupełnie inaczej niż na starych mapach - potwierdza Michał Czubkowski z firmy Skanska, która zajmuje się inwestycją.
Pod jezdnią biegnie kilkanaście linii różnych gestorów np. sieci gazowe, elektryczne, energetyczne i teletechniczne. Drogowcy muszą zatem dochodzić z nimi do porozumienia, by w przyszłości uniknąć poważnych problemów.
Drugim powodem jest bardzo zły stan gruntu pod jezdnią. - Warunki okazały się gorsze, niż wyniki badań geologicznych, które były dołączone do dokumentacji - wyjaśnia Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.
- Do problemu dołączyły jeszcze złe warunki pogodowe w postaci ulewnych deszczów. W związku z tym, prace zostały wstrzymane przez inspektora nadzoru, co opatrzył wymaganym wpisem do dziennika budowy - dodaje rzecznik.
Drogowcy zapewniają nas, że okres wstrzymania robót budowlanych został przez nich wykorzystany na inne prace.
- Wykonano dodatkowe badania oraz przeprowadzono konsultacje z projektantem, pełniącym nadzór autorski na zadaniu w celu zmiany konstrukcji drogowo-torowej. Zadanie jest w trakcie realizacji - informuje Kosiedowski.
Trzeci powód to z kolei „niespodzianki” na jakie natknął się wykonawca. Okazało się, że uszkodzona jest np. kanalizacja deszczowa. Dlatego też woda zalewała grunt pod jezdnią.
Przedstawiciele firmy Skanska zapewniają nas, że mimo obsuwy w tej chwili wykonują prace, wyprzedzające nowy harmonogram.
- Układamy już tory i płyty betonowe. Nie chcemy tej inwestycji długo przeciągać. Mamy nadzieję, że remont uda się zakończyć szybciej niż zakłada nowa data - zapewnia Michał Czubkowski.
A sam harmonogram, jak poinformował nas Zarząd Dróg Miejskich nie uległ większym zmianom. Dodano do niego jedynie wzmocnienie całej konstrukcji jezdni.
W związku z przesunięciem daty zakończenia prac na 21 listopada o dwa miesiące dłużej potrwają zmiany w komunikacji miejskiej. Nadal do Lasu Gdańskiego będą kursowały linie tramwajowej nr 4 i 6. Na pętli pomiędzy al. Mickiewicza, Kamienną, Wyszyńskiego i Powstańców Wlkp kursować będzie autobus „Za T4”.
Remont Chodkiewicza
- Przebudowa wschodniego odcinka ulicy rozpoczęła się w październiku ubiegłego roku. Wcześniej planowano przeniesienie prac na ten rok, ale ze względu na spory zakres robót inwestycja rozpoczęła się wcześniej.
- Wykonawca na początku musiał na początku zdjąć całą trakcję tramwajową. Później przystąpił to rozbiórki nawierzchni ulicy i jej podbudowy oraz torowiska i chodników.
- Na odcinku od ks. Wawrzyniaka do al. kard. Wyszyńskiego ułożona zostanie zupełnie nowa jezdnia z kilkoma warstwami asfaltu. Będzie też nowe torowisko, po którym tramwaje będą jeździły zdecydowanie lepiej niż poprzednio.
- Po obu stronach odnowione zostaną też chodniki. Miejsce znajdzie się także na ścieżkę rowerową. Powstanie też kilkanaście miejsc parkingowych.
- Zadanie zakłada również całkowitą przebudowę pętli tramwajowej na Bielawach.
- Koszt przeprowadzenia całej inwestycji przekracza 21 milionów złotych