Posłowie powiedzieli "tak", ustawie antynikotynowej: palić nie wolno w parku, w szpitalu - bez przeszkód

Poseł Latos się denerwuje, a właściciele lokali rozrywkowo-gastronomicznych mogą z zadowolenia zacierać ręce: ustawa antynikotynowa co prawda "przeszła" w Sejmie (głosowanie odbyło się w czwartek, późnym wieczorem, bo rozpoczęto je po godzinie 22), ale "przeszły" też poprawki, które sprawiły, że nowela nie okazała się być tak surowa, jak tego się wszyscy spodziewali, czyli...

Po pierwsze: nie będzie całkowitego zakazu palenia w pubach i restauracjach - właściciele lokali do 100 metrów kwadratowych sami będą decydować, czy wprowadzić u siebie zakaz, czy też nie; szefowie większych - muszą mieć wydzielone osobne pomieszczenie dla palaczy. Takie prawo zapewniła im poprawka do ustawy zaproponowana przez PO (w pierwotnej wersji wszystkie lokale w kraju miały być dla niepalących). Poprali ją wszyscy posłowie Platformy z woj. kujawsko-pomorskiego oraz "nasza" lewica; zdecydowana większość z PiS była "przeciw" (imienna lista parlamentarzystów z regionu z wynikami głosowania na końcu tekstu).

Po drugie: wolno będzie palić w samochodach służbowych; nie wolno będzie w ogóle w środkach transportu publicznego, czyli w pociągach, tramwajach itd.

Po trzecie: nie będzie całkowitego zakazu palenia w szpitalach, szkołach, uczelniach, zakładach pracy, ośrodkach kultury i wypoczynku - w każdych z tych miejsc może powstać palarnia. Palić będzie można też na ulicy.

To gdzie w takim razie gdzie nie będzie można tego robić?

Na przystankach autobusowych i tramwajowych, obiektach sportowych oraz w miejscach przeznaczonych na dziecięce zabawy, czyli m.in. na placach zabaw.

Ustawa antynikotynowa mówi też o karze za złamanie zakazu palenia: ma to być do 500 złotych dla palacza, a 2 tys. zł dla właściciela lokalu, jeśli pozwoli na palenie poza miejscem wyznaczonym. A papierosy elektroniczne? Posłowie zastanawiali się przecież, czy nie zakazać ich sprzedaży (nie ma pewności, czy elektroniczny dymek na pewno służy zdrowiu).

Zastanawiali się, ale nic z tego nie wyszło.

E-papierosy uznano za produkt legalny.

Teraz ustawa antynikotynowa trafi do Senatu. Lekarze, którzy przypominają, że z powodu palenia co roku umiera 70 tysięcy Polaków, mają nadzieję, że Senat ustawę odrzuci.

1. Antoni Mężydło (PO) - za

2. Tomasz Lenz (PO) - za

3. Janusz Dzięcioł (PO) - za

4. Domicela Kopaczewska (PO) - za

5. Teresa Piotrowska (PO) - za

6. Paweł Olszewski (PO) - za

7. Jarosław Katulski (PO) - za

8. Krzysztof Brejza (PO) - za

9. Grzegorz Roszak (PO) - za

10. Marek Wojtkowski (PO) - za

11. Grzegorz Karpiński (PO) - za

12. Wojciech Mojzesowicz (niezrzeszony) - za

13. Łukasz Zbonikowski (PiS) - przeciw

14. Zbigniew Girzyński (PiS) - przeciw

15. Tomasz Latos (PiS) - przeciw

16. Anna Sobecka (PiS) - przeciw

17. Andrzej Walkowiak (PiS) - przeciw

18. Marzena Drab (PiS) - za

19. Grażyna Ciemniak (SdPl) - za

20. Marian Filar (Demokratyczne Koło Poselskie Stronnictwa Demokratycznego) - za

21. Jerzy Wenderlich (Lewica) - za

22. Anna Bańkowska (Lewica) - za

23. Eugeniusz Kłopotek (PSL) - przeciw

24. Ewa Kierzkowska (PSL) - nie oddała głosu

25. A jak głosował Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych i "nasz człowiek", bo bydgoszczanin? Minister Sikorski był, podobnie jak koledzy z PO, "za".