
Podczas akcji poboru krwi dla 2,5 rocznego Jasia z Grudziądza (na zdjęciu) bezcennym lekiem podzieliło się kilkudziesięciu grudziądzan i mieszkańców z okolicy. - Dziękujemy każdemu z osobna i wszystkim razem. Dzięki takim odruchom serca mamy siłę do walki - mówi Jakub Staruszkiewicz, tata Jasia.
W sumie do punktu krwiodawstwa w Grudziądzu przyszło 109 osób. 29 nie mogło oddać krwi z powodów zdrowotnych. Udało się zebrać 36 litrów bezcennego leku!
Na zdjęciu: krew oddaje Katarzyna Piór.

Motywacją dla ludzi, którzy wczoraj przychodzili do punktu krwiodawstwa w Grudziądzu, było to, by pomóc w ratowaniu zdrowia Jasia.

- Jestem ogromnie poruszony, że tak wielu ludzi odpowiedziało na apel. Krew oddało 80 osób - mówi Krzysztof Misiewicz, ratownik medyczny i główny organizator poniedziałkowej akcji dla Jasia. - To rekord jaki padł podczas poboru krwi w punkcie przy ul. Włodka w Grudziądzu.

Podarowane litry krwi trafią na oddział hematologii w bydgoskim „Juraszu” gdzie maluch przechodzi chemioterapię.
W sumie do punktu krwiodawstwa w Grudziądzu przyszło 109 osób. 29 nie mogło oddać krwi z powodów zdrowotnych. Udało się zebrać 36 litrów bezcennego leku!