Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszkodowani rolnicy czekają na szacowanie strat po suszy. I na komisje

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
To już kolejny rok, w którym rolnicy ponoszą straty z powodu suszy. W tym sezonie problemy gospodarzy pogłębiły upały
To już kolejny rok, w którym rolnicy ponoszą straty z powodu suszy. W tym sezonie problemy gospodarzy pogłębiły upały Agata Wodzień
Rolnicy, którzy ponieśli straty z powodu suszy, nie zgadzają się z raportami Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, który nie wykazuje zagrożenia suszą na ich polach. Domagają się powołania komisji i szacowania szkód.

- To jest jakiś absurd! - mówi rolnik z gm. Świekatowo (pow. świecki) . - Nasza gmina znowu nie znalazła się w raporcie instytutu, zatem teoretycznie nie ma u nas suszy. A wystarczy pójść na pola, żeby zobaczyć jak jest naprawdę. Czy nie można powołać komisji, nawet takiej gminnej, żeby były protokoły z szacowania strat? Przecież trzeba ratować plony i jak najszybciej zbierać zboża.

Wójt nie wyśle komisji na pola. Bo to może nie mieć sensu

Decyzję o powołaniu komisji, która zajmie się szacowaniem strat po suszy w uprawach, podejmuje wojewoda.

- Powiat świecki nie znalazł się w wykazie tych zagrożonych suszą, więc nie ma sensu, żebym z takim wnioskiem występował do wojewody, bo i tak nie będzie miał podstaw, by wydać pozytywną decyzję - mówi Marek Topoliński, wójt Świekatowa. - Podobnie było dwa lata temu, gdy napisaliśmy wniosek i został on odrzucony. Rozumiem rozgoryczenie gospodarzy, też jestem rolnikiem i część plonów mi zaschła, ale nie będę delegować pracowników urzędu, żeby na darmo chodzili po polach. Rozmawiałem o tym niedawno z rolnikami i być może poza urzędem powstanie społeczna komisja, która oszacuje straty, ale czy ktoś te protokoły uzna?
Tego nie wiadomo!

I nie jest to jedyna gmina w której sami mieszkańcy chcą powoływać społeczne komisje, które miałyby działać nawet bez formalnego zatwierdzenia przez wojewodę.

- To jest ogromny problem, bo w naszej gminie nie ma żadnej stacji, która mogłaby wykazać, że też możemy mieć straty z powodu suszy - mówi Krzysztof Wilgosiewicz, rolnik z miejscowości Wielowiczek (gm. Sośno, pow. sępoleński). - Straty są bardzo duże, a nie ma podstaw do powołania komisji. System trzeba zmienić, bo krzywdzi rolników.

Izba rolnicza domaga się rozwiązań systemowych

Na temat problemów z szacowaniem strat po suszy bardzo dużo sygnałów otrzymuje także Kujawsko-Pomorska Izba Rolnicza. Jej prezes Ryszard Kierzek napisał niedawno do wojewody. Stwierdził, że system który „nie widzi” zagrożenia suszą, wymaga rozwiązań systemowych. Prosi, by do czasu rozwiązania tego problemu, wojewoda zezwolił na szacowanie strat także przez gminne komisje.

Adrian Mól, rzecznik prasowy Wojewody Kujawsko-Pomorskiego wyjaśnia: “(...)Procedura szacowania strat powstałych w uprawach w wyniku negatywnych zjawisk atmosferycznych jest regulowana przez rozporządzenie Rady Ministrów z 27 stycznia 2015 r. w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (Dz.U. z 2015 r. poz. 187 z późn. zm.) oraz na podstawie „Wytycznych dla Komisji…” opracowanych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Stosownie do art. 3 ust. 2 pkt 10 ustawy z dnia 7 lipca 2005 r. o ubezpieczeniu upraw rolnych i zwierząt gospodarskich (Dz. U. z 2019 r. poz. 477) suszę - oznaczają szkody spowodowane wystąpieniem, w dowolnym sześciodekadowym okresie od dnia 21 marca do dnia 30 września, spadku klimatycznego bilansu wodnego poniżej wartości określonej dla poszczególnych gatunków roślin uprawnych i gleb, a zatem szkody powstałe w wyniku suszy można szacować tylko i wyłącznie wówczas, gdy w danej uprawie i na danej kategorii glebowej wystąpiła susza, zgodnie z obwieszczeniami Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie wskaźników klimatycznego bilansu wodnego dla poszczególnych gatunków roślin uprawnych i gleb w okresie sześciodekadowym.
Wojewoda nie posiada żadnych prawnych ani organizacyjnych możliwości upoważnienia komisji do szacowania strat na zasadach innych niż zawarte w wyżej wymienionych aktach prawnych, w szczególności dotyczy to konieczności szacowania strat w tych uprawach i na tych kategoriach glebowych, które są w obwieszczeniu MRiRW uznane za dotknięte suszą. System monitoringu suszy rolniczej zbiera i klasyfikuje dane z całego kraju na podstawie naukowych kryteriów z uwzględnieniem zarówno specyfiki poszczególnych upraw jak i rodzajów gleb.
W związku z powyższym gminne komisje powoływane są zarządzeniem Wojewody i protokoły z oszacowania zakresu i wysokości szkód tylko tych komisji mogą być potwierdzane przez Wojewodę.”

Czy powoływanie społecznych komisji ma sens?
- Nie będzie żadnych odstępstw - powiedział nam Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa. - Szacowanie strat musi się odbywać na podstawie przewidywanych i funkcjonujących już od dwunastu lat mechanizmów ustawowych.
Zatem w oparciu o dane z raportów IUNG-u.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska