Policjanci zatrzymali 50-latka do kontroli, kiedy jechał rowerem ulicą Panny Marii. Od mężczyzny czuć było alkohol, więc funkcjonariusze kazali mu dmuchnąć w alkomat. Urządzenie pokazało ponad pół promila alkoholu.
50-latek podał policjantom swoje dane osobowe, ale sposób, w jaki to zrobił, wzbudził podejrzenia mundurowych. Mężczyzna trafił do śródmiejskiego komisariatu. Okazało się, że podawał wyuczone personalia zupełnie innej osoby.
- Gdy policjanci ustalili dokładne dane mężczyzny, okazało się, że rowerem jechał wbrew posiadanemu zakazowi prowadzenia pojazdów - podaje Artur Rzepka, rzecznik toruńskiej komendy policji.
Taki zakaz - ważny do grudnia 2015 - wydał toruński sąd rejonowy.
Mężczyzna był też poszukiwany - ciążył na nim wyrok więzienia za wcześniejsze kierowanie pod wpływem alkoholu. Teraz 50-latek ponownie stanie przed sądem.
Czytaj e-wydanie »