Wezwanie do Ratusza w celu udokumentowania usługi brzmi groźnie. Kto tego nie zrobi, spodziewać się może bardzo poważnych konsekwencji.
Wszczęte zostanie wobec niego postępowanie administracyjne. Oporni spodziewać się mogą także kary grzywny. Przy zignorowaniu wezwania po raz pierwszy będzie to 50 złotych, przy kolejnym wysokość grzywny wzrosnąć może nawet do 200 zł.
Przeczytaj także:Wysypisko w inowrocławskich Solankach. Kto zwozi tu śmieci?
- Od wielu lat systematycznie płacimy za wywóz śmieci i szamba. Usługę zlecamy zawsze Zakładowi Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Koronowie, a więc firmie powiązanej z Ratuszem. Dlaczego traktuje się nas teraz jak potencjalnych złoczyńców i grozi sankcjami - denerwuje się mieszkaniec jednego z sołectw (nazwisko do wiadomości redakcji). Nie rozumie, dlaczego po latach solidnego płacenia udowadniać musi w ratuszu swoją niewinność.
- Wystarczyłoby, gdyby Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej przesłał do Ratusza listę tych, co systematycznie zlecają mu usługę i za nią płacą. Nie trzeba wtedy by było wysyłać wezwań i straszyć niewinnych ludzi - argumentuje.
Ryszard Chrzanowski, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Koronowie nie rozumie oburzenia Czytelnika. Nie podoba mu się także pomysł z listą. Dlaczego jej nie przygotowuje? - To przecież dodatkowa praca, za którą trzeba zapłacić - mówi. Podkreśla także, że firma informuje każdorazowo ratusz, gdy umowa na wywóz nieczystości jest zawierana, a także, gdy jest anulowana. Takie dane wydział ochrony środowiska ma.
Sam fakt podpisania umowy nie oznacza jednak, że mieszkaniec rzeczywiście zleca usługę firmie, z którą ją zawarł. Stąd wezwanie do okazania faktur.
- Jeżeli komuś takie faktury zaginęły, a nasz zakład je wystawiał, zawsze może przyjść. Zastępczy dokument zostanie mu wydany za darmo - obiecuje dyrektor.
Oburzeniu mieszkańca gminy dziwi się też Barbara Piłat, kierownik wydziału zajmującego się ochroną środowiska w koronowskim Ratuszu, bo - jak wyjaśnia - zgodnie z przepisami to właśnie na mieszkańcach spoczywa obowiązek udokumentowania tego, że zlecają usługę wywozu odpadów. Tak stanowi obowiązujące prawo.
[Wiadomości z Koronowa
W Ratuszu twierdzą, że mają stały kontakt z ZGKiM. Często dana sprawa badana jest dwukierunkowo: z jednej strony wzywa się mieszkańca do okazania faktur, z drugiej - sprawdza sytuację w ZGKiM. Dlaczego? Bo zdarzają się przecież błędy - słyszymy.
W ciągu roku do Ratusza wpływa około 300 skarg dotyczących nieprawidłowości, na przykład śmiecenia czy wylewania nieczystości do rzeki czy Zalewu Koronowskiego. Doniesienia na ten temat trafiają także na policję i do wojewódzkich służb ochrony środowiska.
- Mamy obowiązek to sprawdzić. Kontrolujemy wówczas ulicę lub na przykład daną miejscowość - wyjaśnia Barbara Piłat.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/section?Category=bydgoszcz03)