Szczepienia w hali w Koronowie. Niezadowoleni pacjenci proszą o interwencję. Jak działa punkt? Sprawdziliśmy

Zobacz wideo: Jak zmieniły się tendencje zakupowe w czasie pandemii?

- Byłem na pierwszym szczepieniu przeciwko Covid-19 w Koronowie, w hali widowiskowo- sportowej. Ten punkt organizuje Urząd Miejski w Koronowie i SP ZOZ. Zniesmaczyła mnie słaba organizacja tych szczepień. Czekałem od godz. 12 do 13.20. Co jest powodem takiego poślizgu? Moim zdaniem za mało jest personelu. Organizatorzy szczepień w hali powinni znaleźli dodatkową osobę, która będzie obsługiwać pacjentów.

To tylko jedna ze skarg, którą otrzymaliśmy w ostatnich dniach dotycząca szczepień w Koronowie. Podobne odczucia ma pan Mikołaj z Mochla w gminie Sicienko, który także skorzystał ze szczepień w koronowskiej hali. Słaba organizacja, długi czas oczekiwania na szczepienie, za mało personelu medycznego – to także jego wnioski związane z tą wizytą. - Proszę o interwencję. Zrobienie zdjęć hali sportowej i wyjaśnienie kto stoi za Ogromnymi Niedogodnościami – pisze w mailu mieszkaniec Mochla.

Punkt w hali w Koronowie działa od maja

Punkt szczepień masowych w hali sportowej w Koronowie działa od 5 maja. Czynny jest od poniedziałku do piątku w godzinach 7 – 15. Z informacji zamieszczonych na stronie internetowej ratusza wynika, że organizatorem punktu jest Urząd Miejski w Koronowie we współpracy z Samodzielnym Publicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej w Koronowie oraz Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Sportu i Rekreacji w Koronowie. Organizatorzy proszą, by pacjenci zgłaszali się do hali nie wcześniej niż 10 minut przed wyznaczoną godziną szczepienia. W piątek 14 maja dodatkowo ze szczepień w hali skorzystać mogły po po południu osoby wcześniej niezarejestrowane.

Więcej wiadomości z Koronowa i okolic na www.pomorska.pl/koronowo[/a]

My zajrzeliśmy do koronowskiej hali w piątek 14 maja około południa. Po sygnałach czytelników spodziewaliśmy się długiej kolejki stojącej przed halą w oczekiwaniu na szczepienia. Przed otwartymi na oścież drzwiami hali nie było jednak żywej duszy. Zaglądamy do środka – także pusto. Porządku przy wejściu pilnuje Karol Nowacki z OSP Koronowo. Zaprzecza, by były jakieś kłopoty ze szczepieniami. Przebiegają sprawnie. Zresztą - można zobaczyć.

Sprawnie i spokojnie, ale...

W przestronnym holu na krzesełku siedzi jedna osoba, czeka na szczepienie. Kolejna pacjentka jest właśnie szczepiona. W sąsiednim pomieszczeniu trzy panie po szczepieniu. Zgodnie z procedurą odczekać muszą kwadrans, by sprawdzić czy nie wystąpiły u nich niepożądane reakcje poszczepienne.

Nie ma kolejek, nie ma nerwów. - Pacjenci obsługiwani są na bieżąco - zapewniają nas pracownicy. Ale – dowiadujemy się – w pierwszych dniach po uruchomieniu punktu problemy się zdarzały, winny był... system komputerowy.

- Każdego zaszczepionego pacjenta musimy wprowadzić do systemu. Zdarzało się, że był z tym kłopot, bo serwery były przeciążone i system się zawieszał, ale to przecież nie nasza wina -wyjaśnia obsługa punktu. Niestety, to wstrzymywało szczepienie kolejnych osób. Pacjenci musieli czekać.

Szczepienia w hali w Koronowie: do 200 osób dziennie

- Zwłaszcza jeden dzień był trudny. Pacjenci się denerwowali. Były nawet skargi do ratusza – przyznaje Katarzyna Peplińska, pielęgniarka koordynująca akcję szczepień w koronowskiej hali.

- Teraz jest lepiej. Wszystko idzie sprawnie – słyszymy.

Jak dowiadujemy się - każdego dnia w hali sportowej w Koronowie szczepionych jest od 150 do 200 osób. Szczepienia prowadzi także przychodnia zdrowia w Koronowie. Tam dziennie podaje się szczepionkę około 100 pacjentom.