Taka akcja spowodowała, że zebrała się grupka gapiów, którą zaniepokoiły pędzące na sygnale samochody strażackie. Drogi wokół były zamknięte, ze strażackich węży lały się strumienie wody. Nie było widać ani ognia, ani dymu. Jednak według założeń pożar się rozprzestrzeniał, dlatego niezbędne były aż dwa punktu czerpania wody i pomoc czterech jednostek z Radziejowa.
Miejsce ćwiczeń nie zostało wybrane przypadkowo. Przepływającą rzeka Tążyna umożliwiła dostawę wody. - Niestety w rzeczywistości nie zawsze tak jest. Tążyna jest dla strażaków wielkim udogodnieniem - powiedział kpt. Karol Dobrzelecki, zastepca Powiatowego Komendata Państwowej Straży Pożarnej.
W działaniach udział wzięło osiem jednostek zarejestrowanych w Krajowym Systemie Ratowniczo - Gaśniczym z powiatu aleksandrowskiego, sekcja PSP z Aleksandrowa i Ciechocinka oraz jednostki z Radziejowa.
Dodatkowym atutem ćwiczeń, była możliwość sprawdzenia nowego samochodu Scani, który dopiero od miesiąca ma jednostka w Ciechocinku. Strażacy powiedzieli nam że wóz spisuje się wspaniale.
Podobne ćwiczenia organizowane są raz w roku, również ze strażakami z Radziejowa, którzy na organizowane przez siebie akcje zapraszają druhów z naszego powiatu.